-Chyba sobie żartujesz!- krzyknęłam zdenerwowana, cały tydzień minął spokojnie, od wydarzenia z Chanem staliśmy się przyjaciółmi, często gdzieś wychodzimy, śmiejemy się na przerwach, próbach.
Nie sądziłam, że mienił się w tak dużym stopniu, brakowało mi jego całego przez ten cały czas, ale wracając, gdy wróciłam do domu w piątek na kanapie siedział Jungkook, zdziwiłam się nieco, ale pomyślałam, że może Junsu przyszedł w odwiedziny z synem, ale gdy dowiedziałam się o co naprawdę chodzi nie wytrzymałam- Omma! Ale...
-Baozi, wiem, że trochę przytłaczające, ale zrozum my się kochamy, ślub to moje marzenie, znaczy ślub z osobą, która mnie kocha- powiedziała mama, nie docierało do mnie to ja bardzo lekkomyślna jest
-Jasne, wychodź sobie za kogo chcesz najlepiej znajdź sobie faceta, którego nie znasz, miej mnie gdzieś, wiesz co?... – popatrzyłam w jej oczy, czułam jak moje zachodzą łzami, nic nie mówiąc wybiegłam domu.
Biegłam poprzez puste ulice, było już ciemno więc nie było dużo ludzi, praktycznie nikogo nie było. Gdy zmęczyłam się biegiem zwolniłam to wolnego tępa. Nagle poczułam czyjeś silne ręce, które mnie objeły.
Ostrożnie podniosłam wzrok na twarz silno- rękiego.
Widziałam zarys szczęki, oraz ciemne włosy, idealne kości policzkowe, oraz oczy, które z skupieniem wpatrywały się w moje.
-Sehun?- spytałam z nadzieją
-Tak wiewióreczko, co tu robisz tak późno?- zapytał
-Powinnam zadać ci to samo pytanie
-Mieszkam tu, a ty mieszkasz w innej dzielnicy, do której jest pięć kilometrów, więc? Co tu robisz?
-Długa historia
-Chcę posłuchać
Heej, jest rozdział! Wiem, że krótki i taki sobie, ale dziś będzie jeszcze jeden i jeden specialny, powodzenia :**
CZYTASZ
If you want to help me in fraud || exo ✓
Fanfic" Czułam no sobie wzrok wszystkich, powiem tyle, nie było to zbyt przyjemne. Po pięciu minutach lekcji stwierdziłam, że Sehun generalnie ma mnie gdzieś i coś tam sobie bazgroli na kartce. Zastanawiałam się czemu siedzi sam, myślałam, że jest tym t...