Zachwyca swą czerwienią,
Choć tak boleśnie krwistą,
Zachwyca swymi płatkami,
Choć cała pokryta kolcami.
Rosła w mym ogrodzie,
Gdy pewnej jesieni
Umarła,
Umarła
Jak mój ukochany.
Teraz siedząc w oknie
Patrzę na nią
Jak kwitnie i rośnie,
I zaraża mnie nową miłością.
CZYTASZ
Czarnym piórem po duszy
PoetryMiłość jest jak kwiat. Nigdy nie uprzedza kiedy zwiędnie. Odchodzi bez pożegnania. Umiera. Bez słowa.
Róża
Zachwyca swą czerwienią,
Choć tak boleśnie krwistą,
Zachwyca swymi płatkami,
Choć cała pokryta kolcami.
Rosła w mym ogrodzie,
Gdy pewnej jesieni
Umarła,
Umarła
Jak mój ukochany.
Teraz siedząc w oknie
Patrzę na nią
Jak kwitnie i rośnie,
I zaraża mnie nową miłością.