Róża

273 49 2
                                    

Zachwyca swą czerwienią,
Choć tak boleśnie krwistą,
Zachwyca swymi płatkami,
Choć cała pokryta kolcami.
Rosła w mym ogrodzie,
Gdy pewnej jesieni
Umarła,
Umarła
Jak mój ukochany.
Teraz siedząc w oknie
Patrzę na nią
Jak kwitnie i rośnie,
I zaraża mnie nową miłością.

Czarnym piórem po duszyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz