A mogłam wtedy odlecieć
Z ptakami do ciepłych krajów,
Nie było by teraz
Tylu zmartwień,
Tylu kłopotów.
A mogłam wtedy odlecieć
Z ptakami do ciepłych krajów,
Lecz ktoś skrzydła odciął,
Pozbawił tych czarnych
Jak u strąconego Anioła.
A mogłam wtedy odlecieć
Z ptakami do ciepłych krajów,
Lecz teraz jest już za późno.
CZYTASZ
Czarnym piórem po duszy
PoetryMiłość jest jak kwiat. Nigdy nie uprzedza kiedy zwiędnie. Odchodzi bez pożegnania. Umiera. Bez słowa.