Gdy pierwszy raz
Cię ujrzałam,
Nie sądziłam,
Że będę pragnąć tego wzroku.
Unikałam Twego spojrzenia,
Lecz nie da się uniknąć czegoś
Co przenika całe ciało,
A raczej duszę.
Dotykałeś mego serca
na odległość,
Czułam Twą bliskość,
Czułam Twoje spojrzenie,
Pokochałam to,
Pokochałam Twoje oczy,
Czułam, że tylko one
i Ty znacie mnie na prawdę.
CZYTASZ
Czarnym piórem po duszy
PoetryMiłość jest jak kwiat. Nigdy nie uprzedza kiedy zwiędnie. Odchodzi bez pożegnania. Umiera. Bez słowa.