Depresjo Moja nieznośna
Przynosisz ból i rozpacz,
Po prostu dość mam
Tylu łez- och tylko popatrz.
Chcesz mnie wysłać na drugą stronę,
Bo chcesz odebrać mą duszę,
I już się wtedy nie podniosę,
Ale wybacz- o życie jeszcze proszę.
Wiedz, że się nie poddam,
To ja dziś zwyciężę,
I duszy swej nie oddam,
Bo nie nadszedł czas jeszcze.
CZYTASZ
Czarnym piórem po duszy
PoetryMiłość jest jak kwiat. Nigdy nie uprzedza kiedy zwiędnie. Odchodzi bez pożegnania. Umiera. Bez słowa.