Dziękuję Ci Biała Ściano,
że jesteś.
Przepraszam, że musisz słuchać ciągle płaczu mego.
Dziękuję, że mogę z Tobą porozmawiać.
Przepraszam, że nie mogę Ciebie wysłuchać .
Dziękuję, że na mnie się nie gniewasz.
Przepraszam, że ciągle brudzę Twą białą twarz moją krwią.
Dziękuję, że ode mnie nie odchodzisz,
Choć już każdy dawno to zrobił.
Przepraszam, że to ja kiedyś Cię opuszczę.
CZYTASZ
Czarnym piórem po duszy
PoetryMiłość jest jak kwiat. Nigdy nie uprzedza kiedy zwiędnie. Odchodzi bez pożegnania. Umiera. Bez słowa.