XI

2.4K 201 42
                                    

Bankiet trwał w najlepsze. Do małej grubki składającej się z Viktora, Yuriego, Nastki i Yurio podszedł pewien łyżwiarz.

- Witam was wszystkich. - powiedział Chris ściskając każdemu ręke - Miło mi poznać kuzynke Viktora.

- Mi również miło. - Nastka wyciągneła ręke do Chrisa w celu uściścinęcia dłoni.

Łyżwairz zamiast tego, chwycił delikatnie jej ręke i chciał ją ucałować.

- Z całym szacunkiem. - zabrała ręke - Obejdzie się.

- Nastka! - szturchnął ją kuzyn.

- Łokieć przy sobie. Co się stało? - Nastka spojrzała na Viktora - Wyjedź mi z tekstem, że się źle zachowuje to przefarbuje ci włosy na różowo.- napiła się szampana.

- W takim razie zachowujesz się krytycznie. - powiedział siwowłosy.

- W takim razie zamiast różowych kłaków będziesz miał fioletowe.

- Powiedziałbym bardziej, że jesteście jak starszy brat i młodsza siostra. - zaśmiał się Chris.

- Doszliśmy do tego samego wniosku. - westchnął Yuri.

Viktor spojrzał na kuzynke.

- Ugh. - westchneła dziewczyna - Przepraszam, Chris.

- Nic się nie stało. - uśmiechnął się - Wy tak zawsze?

- Powiedzmy. - odpowiedział Viktor.

- Musimy nadrobić ten starcony czas. - przyzjała Nastka.

- Witam państwa. - podszedł do nich JJ - Coś myślałem, że jak znajde Viktora to znajde Księżniczke Lodu. - uśmiechnął się.

- Prosze. Wystarczy Nastka - dziewczyna napiła się szmpana.

- Jesteś za skromna. - powiedział Chris.

- Skromność jest cechą przegranych. - powiedział Jean.

- Odezwał się aroncka ciota. - powiedział Yurio.

- Jakieś cechy charakteru trzeba mieć. - powiedział JJ.

Rosjanin kipiał ze wściekłości.

- Czy wy naprawde...

- Nie ma. - przerwał Chrisowi Viktor.

Kuzynka Viktora Nikiforova ||Yuri On IceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz