- Czyli nazywaliście mnie Pantoflarzem. - westchnął wuja.
- Tak. - odpiwiedzieli równo Viktor z Nastką.
- Musimy ci wymyśleć jakieś nowe przezwisko. - mruknął siwowłosy.
- To jutro. - westchneła Nastka
- Dobrze, że uwolniłeś się od niej. - Iwański poklepał mężczyzne po plecach -Cytryna tylko wurzała.
- Nie no czasami... Co ja się będe oszukiwać. - westchnął - Stara Wiedźma.
- Dobra. - westchnął Viktor podnosząc kieliszek do góry - Dobrze, że w końcu zrozumiałeś.
- Dokładnie. - Iwański też podniusł kieliszek tak samo jak Pantoflarz i Katsuki - Zdrowie. - powiedział i wypili wódke z kieliszków.
- Prosiak się już nie krzywi. - zaśmiał się Yurio.
- Polska wódka jest mocna w porównaniu do naszej. - powiedział Viktor kładąc kieliszek na stole.
- Sam nie próbowałeś to nie wiesz. - dodał Yuri.
- Też byś się skrzywił. - Nastka szturchneła go z łokcia.
- Ja się ciebie nie pytam o zdanie. - blondyn też ją szturchnął.
- No to masz problem i szturchnij mnie jeszcze raz to spadniesz z krzesła. - zagroziła.
- Gdybym was nie znał pomyślałbym, że jesteście parą albo rodzeństwem. - westchnął Yuri.
- Zamknij się. - powiedzieli równocześnie - Ey! Przestań!
To ty przestań!Nastak zepchneła blondyna z krzesła.
- I jest spokój. - zaśmiała się.
- Kretynka. - syknął Yurio wstając.
- Dzięki.
- Głupio się czuje jak oni nie piją, a my tak. - westchnął Pantoflarz.
- Yurio, będziesz mieś w tym roku siedemnaście, nie? - zapytał Iwański.
- Tak. - odpowiedział obojętnie, ale w jego sercu zabłysnął płomyk nadzieji.
- Nastka za niecały miesiąc będzie miała piętnaście. - mruknął - Kochanie - zwrócił się do córki - Skocz po dwa... - nie dokończył, bo Nastka już ruszyła się z mniejsca - A, ty - powiedział do blondyna - Nie piśnij słówka rodzicom.
CZYTASZ
Kuzynka Viktora Nikiforova ||Yuri On Ice
FanficMinął rok od pierwszych zawodów gdzie Viktor trenował Yuri'ego. W tego rocznych zawodach Katsuka znowu zdobył srebro. Nie wracają odrazu do Hasetsu zewzględu na pewną usterke. Finał Grand Prix dla Juniorów jest przełożony na późniejszy termin za czy...