Obudziłam się w swoim pokoju, wstałam i zerkłam na zegarek.
-05:26.
Postanowiłam się trochę pobawić i weszłam do kuchni, z lodówki wygrzebałam nutellę i bitą śmietanę. Poszłam jeszcze do swojego pokoju i wzięłam dwa duże pióra, kilka małych piórek i czarny pisak.
Po cichu i ostrożnie weszłam do pokoju Krisa, najpierw narysowałam mu na twarzy różne ,,dzieła sztuki" czarnym pisakiem, potem pomalowałam mu twarz bitą śmietaną, nałożyłam trochę czekolady na obie ręce, na końec posypałam mu całą twarz piórkami a na nos, gdzie znajdowała się bita śmietana dałam jedno duże piórko.
Tak samo zrobiłam z Max'm.Odłożyłam do kuchni nutellę, a bitą śmietanę wzięłam ze sobą, weszłam do pokoju i spojrzałam na zegarek
-06:14
Usiadłam na łóżku i zaczęłam jeść bitą śmietanę, nie trwało to długo po nieważ usnełam.
....
Gdy się obudziłam to moje oczy zastały dwie, trochę złe może rozśmieszone twarze. Schowałam się pod kołdrę, a oni złapali mnie za nogi i ręce, wywlekli mnie z łóżka i zaczęli mną chóśtać na dwie strony. A ja zaczęłam piszczeć.
-Puść mnie!!!
-Nie.
-Świnia.
W końcu odpuścili sobie i mnie zostawili w spokoju.
.....
Cały dzień minął spokojnie Kris poszedł do swojej ,,dziewczyny"
A ja zostałam z Max'm.Postanowiliśmy że pujdziemy do mnie bo tam jest wygodniej.
*To był mój błąd*
Max zaczął się do mnie przytulać. To było całkiem przyjemne, ale za razem dziwne, wiedziałam że mu się podobam z resztą ja też go ,,kochałam"
Max poszedł do mojej garderoby i zaczął przeglądać moje żeczy.
-Idiota- warkłam a on się tylko głupio uśmiechnął.
-Twój idjota- odpowiedział.
-Jaki kurwa twój, co ty pieprzysz?!?
Patrzyłam na niego jak na idiotę, ale po chwili cała złość przeszła, kuźwa to przez te jego kawowe oczy, kurwa czemu on musi być taki przystojny?!
-Nie udawaj że ci się nie podobam.
-Nie podobasz mi się- zaczęłam kłamać.
-Nie gadaj tylko chodź- poklepał swoje uda.
-NIE.
,,Porwał mnie i ustawił tak że siedziałam na jego nogach"
-Max-Zaczęłam się kręcić bo było mi nie wygodnie.
Zeszłam z jego kolan i ruszyłam w stronę drzwi, ale on nie chciał najwidoczniej żebym wyszła, przywarł mnie do ściany i zaczął całować.
-Max- powiedziałam ponieważ nie byłam gotowa na seks.
On mnie nie słuchał, więc go odepchłam i pobiegłam w stronę łazienki, zamknęłam drzwi i usiadłam na podłodze.
*Anka!!! To nie miało tak wyjść! Przeproś go, idź tam i go przeproś!*
Podeszłam do drzwi, otworzyłam je i skierowałam się do Max'a.
-Max, ja cię przepraszam po prostu nie jestem jeszcze gotowa na seks.
-Nie martw się, spokojnie, jak nie dziś to kiedy indziej.
Wtuliłam się w jego tors, i byłam szczęśliwa że nie jest zły.
.........
Tydzień minął naprawdę szybko,
Nie chodziłam do szkoły ponieważ miałam lepsze żeczy do roboty.Kris znowu gdzieś polazł a ja i Max byliśmy znowu sami.
Max poszedł do swojego pokoju a ja jeszcze siedziałam kilka minut oglądając jakiś serial, gdy się skończył, poszłam do Max'a, stanęłam w progu jego pokoju i odezwałam się.
-Jestem gotowa.
▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪
Hejka to znowu ja tym razem nie musicie czekać Bóg wie ile na następny rozdział bo tak jak obiecałam, będę dodawać częściej. Piszcie co sądzicie i zostawiajcie gwiaski 😉😊😀
PS. Piszcie też czy mam kontynuować opowiadanie.

CZYTASZ
Mój Kolega
ActionPrzyjaźń Miłość Rozpacz Nienawiść Tak, niewinny acz kolwiek zły ruch prowadzi do.. No właśnie, do czego? *** ZAKOŃCZONE Zapraszam na moje pierwsze opowiadanie, są błędy i jest ona krótka, ale musicie mi to wybaczyć. Książka może zawierać sceny +...