List ostatni

324 45 3
                                    


Drogi Mateuszu,

Chciałem tylko oficjalnie zakończyć naszą listową wiadomośc. No więc...
Kiedyś zrobiłem coś okropnego. Okradłem swojego znajomego, a zamiast mnie odpowiedzialność poniosłeś ty. To było całkowicie pozbawione honoru z mojej strony. Tak samo jak obrażenia mojej rodziny bez żadnych podstaw.
Jestem ogromnym egoistą, ale ty zaakceptowałeś to we mnie. Próbowałeś mi pomóc, bym zrozumiał co czuje do rodziny i to jak zakłamuje rzeczywistośc wokół mnie. Każde słowo zawierające dobre intencje, przekręcałem i podsycałem nim swoją nienawiść. Jak jakiś bachor. Gdyby nie Ty zniszczyłbym swoją rodzinę od środka. Wstydzę się tego. Tak cholernie mocno się tego wstydzę.
Wstydzę się też tego na jak prostego człowieka wyszedłem. Pewnie myślałeś, że szukam zastępstwa miłości rodziny i dlatego tak się do Ciebie zbliżyłem. Może i z początku tak było, ale teraz JUŻ NIE.
Obiecałem sobie, że napiszę ten list porządnie, więc spróbuję uporządkować to co chcę Ci przekazać zanim zacznę się zastanawiać, czy warto Tobie to dawać.
Jesteś dla mnie ważny. Bardzo ważny. Nawet ja sam od jakiegoś czasu każdego dnia zastanawiam się, czy jest coś czego nie byłbym w stanie dla Ciebie zrobić. Sprawiłes, że moje życie stało się coś warte.
Dziękuję Ci za wszystko, co dla mnie zrobiłeś. I przepraszam za wszystkie zmartwienia, jakich Ci dołożyłem.
Wiesz, kocham Cię. Kocham Cię najbardziej na świecie i nie mogę się doczekać naszej jutrzejszej (gdy to czytasz to dzisiejszej, a może i wczorajszej) randki. 

Tylko twoja sałata, twój pies, twoja księżniczka, twój Hugh, twój idiota, twój chłopak
Choć teraz prosi byś nazywał go Maks
Żaden Maksymilian

PS Bądźmy razem jak najdłużej. Na zawsze ♡

Nie bój się, bo obronie cię || Boys LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz