List szesnasty

308 53 1
                                    


Drogi Hugh,

Jestem zszokowany tym, co do mnie napisałeś, ale wiedz, że nie mam nic do zaborczych osób. Nawet mi się to podobało. Taka zazdrość oznacza, że mnie kochasz, prawda? I pamiętaj, że jak ludzie się ze sobą droczą, to potem lądują w jednym łóżku.
Mówiłem Ci kiedyś, że moja kuzynka jest fujoshi? Ma fioła na punkcie komiksów o gejach. Gdybyś ty zobaczył jej pokój. Jak jej bym powiedział, że ze sobą chodzimy, to z pewnością chciałaby Cię spotkać. Jestem pewny, że uznałaby za romantyczne sposób w jaki zacieśniliśmy więzi. Ale nie powinieneś zbytnio jej ufać, bo straciła cząstkę zwyczajności, odnajdując to, co kocha.
Oczywiście, też ją kocham, tak bardzo jak ona swoich przystojniaków. Jest taka pozytywna. Niczego się nie wstydzi i nie boi. Kiedyś też chodziła na zajęcia teatralne, więc nie ma problemów z dopasowaniem się do społeczeństwa. Jest dla mnie wzorem. Niedługo będzie miała 23 urodziny, może wybierzesz się ze mną do niej? Byłoby zabawnie.
Wracając do mojej kuzynki, nie uważasz, że jest ona dla mnie idealną pomocą? Jeżeli kiedyś nie będę sobie z Tobą radził, wystarczyłoby jej o tym powiedzieć. Też masz taką osobę? Mam nadzieje, że nie, bo musisz mieć ciężko, wysłuchując historyjek o dwóch facetach robiących TAKIE rzeczy. Czasami przeraża mnie, gdy nawija o jakiś porwaniach, gwałtach i wielkiej miłości, ale w głębi serca wierze, że jest dobrym człowiekiem. A jeśli nie, to dobrze, że wiem o tym prawdopodobnie tylko ja.

Tylko twój Mateusz

PS Czy podczas pisania nie zacząłem przypominać Ciebie? Jeśli tak, to wiedz, że właśnie taki miałem zamiar.

Nie bój się, bo obronie cię || Boys LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz