Przeczytaj notkę ;*
- Pospiesz się, Lucy, albo się spóźnisz!
Słyszałam jak mama woła z dołu.
- Chwileczkę! - powtórzyłam i złapałam mój plecak.
Jest to pierwszy dzień w nowej klasie i przyznaję, byłam zdenerwowana. Kto by nie był?
Opuściłam pokój, zanim zbiegłam po schodach.
- Ostrożnie, Lucinda, potkniesz się.
Tata siedział na kanapie i powiedział zza gazety.
- Dobrze, tato - powiedziałam, chwyciwszy jabłko, a następnie je gryząc.
- Nie zapomnij wziąć lekarstwa. - przypomniała mama, podając mi butelkę.
Mój wzrok polepszył się dzięki lekom, już widzę dobrze, ale nadal nie widzę rzeczy, które daleko. Wychodzi na to, że będę musiała siedzieć w pierwszej ławce, żeby coś zobaczyć.
- Oh, i musisz wrócić wcześniej, dzisiaj popołudniu mamy wizytę u lekarza. - dodała mama.
- Tak, wiem, mamo.
Odwróciwszy się do mojego ojca, powiedziałam:
- Tato, musimy iść. Myślałam, że mnie tam zawieziesz.
Nagle przypominając sobie obietnicę, wstał szybko, nadal trzymając gazetę.
- Dobra, chodźmy. - powiedział uśmiechnięty, chwytając za klucze na blacie.
Kiedy już byłam na zewnątrz, zadrżałam lekko, z powodu chłodnej bryzy.
- Do widzenia, Lucy! Powodzenia w szkole! - machała mama. Odpowiedziałam krótkim kiwnięciem, zanim weszłam do samochodu.
- Tato - powiedziała po kilku minutach milczenia.
- Tak, Lucy?
Zanim zaczęłam mówić, oblizałam usta.
- A co jeśli złapią przestępcę, co wtedy? - zapytałam, mimo tego że znałam odpowiedź. Tata zachichotał.
- Wrócimy do domu i będziemy udawać, że nigdy nie byliśmy w tym miejscu. Będziesz na najlepszej uczelni, a ja i twoja matka może pozwolimy sobie, żebyśmy wrócili do tego, co było.
Myśl o wolności przyprawiła mnie o emocje. Myśl o opuszczeniu tego miasta i spotkania moich przyjaciół, wniosła na moją twarz uśmiech.
- A co jeśli tego nie zrobią?
Westchnienie uciekło z ust taty.
- Wtedy zostaniemy tu, wbrew naszej woli.
Spuściłam głowę, wiedząc, że aby uzyskać naszą wolność, muszę zrezygnować z mojej. Będę w więzieniu, bez mamy i taty. Jestem gotowa zrezygnować z mojej wolności, dla nich.
Zasłużyłam na to. Zasłużyłam na cierpienie, za to co zrobiłam.
W chwili, gdy moje oczy zwróciły uwagę na rozmyty budynek, poczułam się zdenerwowana i nieśmiała. Wszystko byłoby okej, gdybym przeniosła się do jakiejś szkoły, ale to jest Silent Mound. Tutaj nic nigdy nie jest normalne. Samochód zatrzymał się przed podjazdem.
- No więc, wysiadka. - wymamrotał tata, gdy ja oglądałam rozmawiających uczniów i przypomniałam sobie, że nie mam tu przyjaciół.
- Lucy...
CZYTASZ
Hex [h.s.] tłumaczenie pl
FanfictionŻeby złamać klątwę trzeba zabić tego, kto ją rzucił. okładka: @anarchyofstyles zwiastun: @BoundToLove Najwyższa pozycja oryginału: #51 w Fanfiction Najwyższa pozycja tłumaczenia: #66 w Fanfiction