Rozdział 17

3.5K 183 34
                                    

Niall's POV:

~ 6 luty, piątek

- Znów mnie zostawiasz - stwierdziła zakładając ręce na klatkę piersiową. - Mogę jechać z tobą.

- To jest wyjazd służbowy, Lara. Nie jadę tam na wakacje.

Zamknąłem walizkę i położyłem ją przy drzwiach sypialni.

- Kiedy wrócisz? - zapytała.

- W niedzielę wieczorem - oznajmiłem spoglądając na dziewczynę.

Miałem dokładnie piętnaście minut na zabranie potrzebnych mi rzeczy i wyjście z domu. Na siedemnastą miałem być pod domem Kylie, abyśmy wcześniej dotarli na miejsce.

- Przecież mogłabym siedzieć w domku, kiedy ty załatwiałbyś różne sprawy.

- Nic by się nie zmieniło, Lara. - otworzyłem drzwi i ruszyłem na dół z jedną mniejszą walizką. Nie zabierałem dużo rzeczy, gdyż prawdopodobnie byłyby mi zbędne.

- Bylibyśmy razem, Niall - mruknęła ruszając za mną.

- Mamy jeszcze czas, jak na razie nie zamierzam się rozwodzić - oznajmiłem kładąc walizkę koło drzwi wejściowych i ruszyłem w stronę lodówki, aby wziąć jakiś prowiant na drogę.

- Jesteś okropny, wiesz o tym? - zaśmiała się opierając o jedną ze ścian.

- I tak mnie kochasz. - uśmiechnąłem się wyciągając z lodówki kanapki zrobione dzisiaj rano. Skierowałem się w stronę dziewczyny i złożyłem krótki pocałunek na jej czole. - Jak przyjadę zabiorę cię do pięciogwiazdkowej restauracji.

- Gdybym jeszcze ci wierzyła.

- Obiecuje. - uśmiechnąłem się.

Ruszyłem w stronę drzwi wejściowych i ściągnąłem marynarkę z wieszaka, po chwili zarzucając ją na siebie. Ubrałem buty i spojrzałem w lustro poprawiając włosy. Czułem jak Lara bacznie mi się przyglądała.

- Coś nie tak? - zapytałem.

- Nie, nic. - westchnęła. - Byłbyś zdolny mnie zdradzić?

Otworzyłem szerzej oczy i chwyciłem rączkę walizki.

- C-co masz na myśli? - zapytałem zatrzymując się przy drzwiach. - Ktoś ci coś powiedział?

- Nie, po prostu tak pytam - oznajmiła lekko się uśmiechając. - Pójdę na górę się położyć.

Dziewczyna powoli zaczęła kierować się w stronę schodów. Nie bardzo wiedziałem co mam zrobić, gdyż bałem się, że powiem coś nie odpowiedniego. W końcu nie codziennie dostaje pytania na temat swojej wierności. Nie chciałem jednak, aby Lara czuła się przeze mnie nie dobrze.

- Lara - mruknąłem. Dziewczyna odwróciła się i spojrzała w moją stronę. - Kocham cię.

- Ja ciebie też. - uśmiechnęła się i ruszyła w stronę sypialni.

Bez żadnego słowa otworzyłem drzwi i ruszyłem w stronę samochodu pakując walizke na tylni bagażnik. Miałem cichą nadzieję, że Kylie postanowiła nie brać ze sobą całej szafy, gdyż mimo sporego samochodu nie chciałem przewozić dwóch ton zbędnych rzeczy kilkadziesiąt kilometrów.

Spojrzałem na godzinę na telefonie i wsiadłem do auta obawiając się, że mogę się spóźnić. Przekręciłem kluczyki w statyjce i ruszyłem z piskiem opon w stronę domu Kylie.

Kylie's POV:

- Po cholerę ci cztery stroje kąpielowe? - jęknął Zayn, kiedy chowałam kilka ostatnich ciuchów do walizki. - Jedziesz tylko na weekend.

Work with Mr.Horan Cz.1 ✔/ Cz.2 ❌  || Niall Horan Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz