Pierścień Odnowy

Rozdział 3 : Miłość, przyjaźń, praca

Witajcie z powrotem kochani, na wstępie chciałbym was przeprosić, nie odezwałem się później gdyż zajmowałem się naszym największym szczęściem. Mowa tu oczywiście o naszej prześlicznej córeczce. Traktuję ją niczym księżniczkę. Luissa, a właściwie Luiza jest przepiękną blondynką, jej złociste włosy sięgają aż do ramion. Jej cudne oczy koloru bursztynowego, oczywiście jej matka przekazała je w genach.
Jest średniego wzrostu oraz ma wysportowaną sylwetkę jak każdy potomek boskiej rodziny.
Za jej namowami kupiliśmy jej zwierzę domowe, Ziemianie nazywają je psem. Zamysły odnośnie zakupu psa naszej córki były podyktowane przez wpływ otoczenia. Chyba tyle o naszym wspólnym cudzie.
W wolnych chwilach czytam wiele książek oraz jakieś dzieła danego narodu, obyczaju. Tylko nie mogę sobie przypomnieć jak się one nazywały. Hmmm... już wiem, lektury.
Dzięki nim uczę się języka ludności ziemskiej.
Wyczytałem z nich także, że każdy człowiek ma swoich przyjaciół.
Na szczęście w sąsiedztwie zamieszkał mój kolega, Persi, zwany w tej codzienności Patrykiem. Jest on wysokim, dobrze zbudowanym brunetem o oczach koloru rubinu.
Przyjaźnimy się także z żoną Patryka Elissą, a właściwie Elizą. Jest ona wysoką blondynką z oczami koloru diamentu. Jej włosy są bardzo długie, sięgają jej do ramion.
Opisywania rodziny i przyjaciół chyba wystarczy.
Wybaczcie, ale szukam pracy w tygodnikach prasowych.
Podobno pieniądze są bardzo potrzebne. Bez nich nie da się żyć, a więc żegnajcie.

Woooow *-----* Jesteście świetni. Nasza opowieść jest na 425 miejscu na liście fantasy.
Ogromnie nas to cieszy. Co uważacie o dodaniu kolejnych nowych bohaterów. Może któryś z was jest teraz ulubionym?
Jeśli się podoba, standardowo gwiazdeczka oraz komentarz. Śmiało piszcie komentarze, może podacie jakieś lepsze pomysły, przemyślimy wtedy taki pomysł i może nawet zmodyfikujemy.
Dlatego naprawdę nie bójcie się.
Uwielbiamy was ! 😁