Rozdział 14: Pierwsze zagadki

25 4 0
                                    

- Dobrze wam się spało? Mam nadzieję, że tak, bo dzisiaj trudny dzień przed nami, musimy wymyślić jak znaleźć medalion. Ma ktoś jakiś pomysł?
Nikt się nie odezwał, więc jak zwykle to ja muszę coś wymyślić.
- Pamiętajcie jedno, żeby nikt mi z tego kościoła nie wychodził bez mojego zezwolenia, nie wiadomo czy Pirus zastawił na nas pułapki, a jeśli tak to jakie. Musimy bardzo uważać. A co do medalionu to musimy pomyśleć jak go znaleźć.
- Ja mam pomysł! - odezwał się Patryk- widziałem to w Harrym Potterze jak ...
- Patryk, czy Ty naprawdę myślisz, że jakieś filmy ... Chwila, możliwe, że masz rację.
Otwieram księgę i szukam pustych stron. Tak jak myślał Patryk, oto i one.
Tylko nie mam pióra, aby po nich pisać.
Przeglądam księgę z każdej strony. Zauważam odgięte blaszki na ostatniej stronie.
- Kochani moi, rozejrzyjcie się proszę za jakimś narzędziem, dzięki któremu uda się usunąć tę blaszkę.
- Paweł, ja mam przy sobie zawsze najpotrzebniejsze rzeczy- to mówiąc Ksenia wygrzebała ze swojej torebki śrubokręt.
- Bardzo dobrze, teraz to się to na pewno uda.
Użyłem więc śrubokręta, aby zdjąć blaszkę. Pod tą blaszką tak jak się spodziewałem znajdowało się wieczne pióro.
Napisałem nim na pustej kartce: "Jak odnaleźć medalion? "
Po krótkiej chwili napis zniknął.
Minęło kilka minut aż pojawił się inny napis " Gdy na to pytanie odpowiedzi szukacie, na stronę mroku wiecznego wkraczacie. Jednak strzeżcie się, nie Wy sami odnaleźć go chcecie, we was samych ją odnajdziecie. "
- Co to może znaczyć?
- I tyle czasu zmarnowaliśmy dla jakiegoś idiotycznego tekstu z jakieś zniszczonej, na wpół pustej książki? - To mówiąc Jakub chwycił za własny naszyjnik, będący mający na celu wyróżniać bogów od ludzi w starożytności do szybszego komunikowania się.
Ku naszemu ogólnemu zdziwieniu naszyjnik nie rozprysł się tylko na małe kawałki, wyleciała z niego kartka z literą " E ".
- A więc rozwiązaniem zagadki jest nasza egzystencja, przez to, iż jesteśmy bogami wyroznialismy się tymi naszyjnikami, które miały w późniejszym czasie pomoc odnaleźć medalion. Rozwalmy wszyscy te naszyjniki i niech każdy wypowie jaką literę znalazł.
- " B "!
- Pusto!
- " L "!
- Pusto!
- " B "!
- Pusto!
- Pusto!
- " I "!
- Okej, teraz sprubójmy połączyć te litery w jakiś wyraz.
- Libeb!
- Bibel!
- Bible!
- No tak, język naszych przodków podobny był do angielskiego. Bible po polsku znaczy Biblia.

To stanie się dalej? Czy nasi bohaterowie odnajdą medalion?
Jakie będą kolejne zagadki?
Czy starczy czasu na odgadnięcie wszystkich? 
Na te i inne pytania odpowiedzi szukajcie w dalszych rozdziałach.
A wiadomo kto szuka, ten i znajdzie.
Nie byłem przekonany co do tej rymowanej zagadki, napiszcie proszę czy i jak wam się podobała.
Tradycyjnie, jeśli jesteś tu z rozdziału na rozdział to wiesz, jeśli jesteś nowy proszę Cię o gwiazdeczkę i komentarzyk jeśli się spodobał rozdział.
Zawsze lepiej, łatwiej i z większą radością pisze się kolejne, gdy się widzi, że się rozdziały podobają.
Trzymajcie się cieplutko, poniedziałek już za pasem, to teraz już z górki. Buziaczki ;*

Pierścień OdnowyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz