Rozdział. 6.

7.5K 458 13
                                    

Uczucie strachu zastąpiły inne uczucia: 

radość, przywiązanie, tęsknota i miłość.

Tak, kochałam mężczyznę ze zdjęcia!  Tego samego, co śni mi się noc w noc. 

Nie jako kolejna postać ze wcielenia - tylko tego rzeczywistego, tu i teraz. Jako Adelajda Trach. 

-To ty? - wydukałam, zgrzytając zębami. Odpowiedź usłyszałam w myślach.

"Tak to ja. Nareszcie cię znalazłem".

Nie pytałam dokąd zmierzamy. Po tych słowach w pełni byłam jego. W głowie mi wirowało, jednak czułam się bezpieczna. Dotarłam do przystani. 

Ufnie wtuliłam się w jego ramiona. Był silny i niesamowicie męski - bez trudu niósł mnie na rękach. Czuć od niego było czysty seksapil i ogromną męskość - niczym u leśnego boga.

kochanek zza światów   *ZAKOŃCZONE*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz