Rozdział 42.(+18)

6.5K 225 9
                                    

*Rozdział zawiera sceny erotyczne i wulgaryzmy
***

Zamyślona drgnęłam gdy ujrzałam cień za zasłonką prysznica i w ułamku sekundy później zasłonka brutalnie została odsunięta powiedzmy prawie zerwana.

I ujrzałam iskrzące się namiętnością i pożądaniem oczy...Oczy Maksa.

- Nie mo...żesz - zaczęłam lecz zaraz urwałam bo mi przerwał.

- Mogę bo już od dawna mam ochotę na ciebie - rzucił się uniemożliwiając mi dalszą dyskusję z nim bo przycisnął mnie do siebie i przyłożył swoje gorące i zachłanne usta na moich całując mnie brutalnie uniemożliwiając mi wydanie jakiegokolwiek dźwięku wiedziałam, że przepadłam w namiętność.

Usta Maksa nie zamierzał poprzestać na moich ustach i zaczęły wędrówkę po mojej szyi, piersiach.

Maks ssał je i gryzł dłońmi wybijając się moje pośladki tak mocno ,że pomyślałam że będę tam miała siniaki.

Kiedy jego dłonie zaczęły pieścić moje łono i wołając w nie palce zadrżałam wypowiadając jego imię w ekstazie.

Chciałam mu się odwdzięczyć tym samym.

Rozgrzana i rozochocona uklękłam przed Maksem i zrobiłam coś czego nigdy nie robiłam. Wzięłam do ust jego członka licząc i zasysając jego główkę.

Słysząc jego odgłosy zadowolenia.

W końcu nie wytrzymał z podniecenia podniósł mnie obrócił do ściany po czym wszedł we mnie od tyłu poruszając się we mnie długimi wolnymi i posuwającymi ruchami ściskając i miętoląc moje piersi potem jak by było mu mało odwrócił mnie do siebie i jeszcze raz we mnie wszedł głęboko do samego końca.

Przez następne dni nie mogłam się od niego uwolnić i praktycznie nie wychodziliśmy z łóżka oczywiście w przenośni bo Maks napadał na mnie wszędzie głównie u mnie w domu. Na przykład w kuchni pochylał mnie nad blatem zdzierał ze mnie bieliznę i wchodził we mnie.

Innym razem obudziło mnie przyjemne doznania w dole brzucha myślałam nawet,że to kolejny erotyczny sen jednak to był Maks między moimi udami. Kochaliśmy się nawet na zewnątrz kiedy wyprowadziłam Szczęściarę. Czasami przyjeżdżał po to by się ze mną kochać i brał mnie tak jak stałam przy drzewie czy samochodzie. Był nienasycony ale kurwa lubiłam seks i było mi z nim dobrze no i przy tym bywał taki czarujący a także delikatny ,że nie potrafiłam mu odmówić.

Wszystko działo się to na przełomie dwóch miesięcy.

Cieszyłam się że w domu nie ma Jana zwłaszcza ,że Maks zadomowił się w domu na dobre nie mieszkał w prawdzie z ze mną, ale były tu jego rzeczy osobiste, pędzel do golenia, szczoteczka do zębów, ubrania. Chodź pewne chciał by zadomowić się na dłużej. Ale na razie taki etap życia mi odpowiadał.

Nie chodziło mi nawet o zobowiązania bo tych się nie bałam. Po prostu po spotkaniu z Wiktorem niełatwo było mi zaufać innemu.

Nie martwiłam się o Jana bo po swoim wyjeździe napisał mi wiadomość SMSem że nie będzie go dłużej bo kroi się im duży projekt nad którym zejdzie mu dużo czasu i że przez ten czas zamieszka u rodziców.

Nie przejmowałam się tym zbytnio bo teraz moje myśli zajmował Maks i on mnie absorbował.

Chodź od razu wydało mi się dziwne te nagłe pogodzenie Jana z ojcem bo z tego co opowiadał mi Jan, jego konflikt z ojcem był poważny i jego ojciec kazał mu nie wracać póki dosłownie nie zmieni orientacji seksualnej. Dlatego między innymi tak się mocno po różnili. Od czasu tego pierszego smsa Jan napisał mi jeszcze dwa krótkie prawie tak samo brzmiące.

"U mnie dobrze praca, praca."

Nic ponadto, czułam się troszkę pominięta. Raz nawet chciałam do niego zadzwonić i wszystko mu wygarnąć ale jego telefon milczał. Wiec dałam za wygrana. W dodatku znowu zaczęły mnie nękać sny a konkretnie jeden dotyczący tego wieczoru z Janem kiedy się całowaliśmy w tym śnie wydarzyło się coś jeszcze czego kompletnie nie pamiętałam.

O tuż to że po pocałunku moje ciało dziwnie zwiotczało a potem osunęłam się w jego ramionach i to co wydarzyło się później to istny koszmar i Jan niemógł mi tego zrobić.

Bo w tym śnie Jan mnie rozebrał i... Nawet nie chciałam o tym myśleć

Zgwałcił mnie!!! Rozebrał do naga ułożył w wygodnej dla siebie pozycji i zgwałcił, robił to długo.

Potem zaniósł do sypialni i tam raz jeszcze wykorzystał tylko w inny sposób. Mrucząc coś podnosząc "Zemsta się wypełnia" albo coś w rodzaju. "Oszalejesz gdy się dowiesz"

A potem wcisnął mi do pochwy jakąś maść i tak po prostu ubrał się i mnie.

Tak się tym przejęłam ,że nie umiałam się w pracy ma niczym skupić w dodatku. Maks mnie wkurzał swojmi umizgami i tym, że nie ma wyczucia chwili.

Przestał chodź patrzył na mnie przenikliwie i nawet przeprosił za swoje zachowanie ale nie wiedziałam ,że w tej chwili wziął mnie na celownik i jest to zapowiedź nowych kłopotów.

I że w krótce słowa znachorki nabiorą podwójnego znaczenia.

***

Ps:
Sorki jeśli przesadzilam z seksem ale postanowiłem puści wodze fantazji.

Na malutkie komentarze wciąż czekam

kochanek zza światów   *ZAKOŃCZONE*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz