44. "Gapisz się."

3K 85 14
                                    

- Tak na marginesie, będziemy sami bo mój tata i Jack wyjechali. - Oznajmił Harry kiedy otwierał drzwi do domu.

- Szybko mi mówisz. - Zaśmiałam się.

- No wiesz, ale teraz już wiesz że nie musisz się hamować i jestem cały twój. - Mruknął.

- Chciałbyś. - Prychnęłam i weszłam do domu.

Przez całe lato słyszałam różne podteksty seksualne od Luke'a i Harry'ego więc jakoś specjalnie mi nie przeszkadzają. Obu tych kretynów traktuj jak braci. Poszliśmy prosto do pokoju bruneta.

- Łap. - Rzucił mi w twarz moimi legginsami i swoją bluzką.

- Dzięki ci o łaskawy panie. - Ukłoniłam się.

- Mmmm panie. A może tatusiu?

- Jeju Harry przestań. - Uciekłam do łazienki.

Szybko się przebrałam i wróciłam do pokoju, a tam stanęłam jak wryta. Harry stał tyłem do mnie w samych bokserkach. Jego umięśnione plecy napinały się z każdym ruchem jego rąk. Dosłownie zrobiło mi się gorąco. Kiedy chłopak ubrał na siebie luźne dresy wyglądał jeszcze lepiej.

- Gapisz się. - Mruknął.

Nie wiem skąd wiedział, bo przecież stał tyłem do mnie, ale szybko odwróciłam się i poczułam jak moje policzki się rumienią.

- Słodko wyglądasz jak się rumienisz. - Odwrócił się do mnie.

Nie mogłam na niego nie spojrzeć. Jego klatka piersiowa była tak imponująca jak plecy. W dodatku dzięki luźno założonym dresom doskonale było widać te cudowne V.

- Znów to robisz. - Nawet nie zauważyłam kiedy chłopak pojawił się obok.

Po raz kolejny, speszona odwróciła wzrok.

- Lubię to. - Uśmiechnął się. - Wybieraj film, a ja pójdę po coś do jedzenia.

Przypadek...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz