Specjalnie dla Lorenko1
******************************************************************************
Wszedłem do biblioteki i od razu zobaczyłem swoją korepetytorkę.
- Hej, kujonko. Umówisz się ze mną?- uśmiechnąłem się szeroko.
Ona skrzywiła się i pokazała mi na krzesło.
- Chciałam ci coś powiedzieć. Denerwujesz mnie i ostatnio na naszych lekcjach popisujesz się przed innymi. Kończymy nasze wspólne lekcję i masz sobie radzić sam. Rozmawiałam już z McGonaggal i się zgodziła. Będziesz potrzebował pomocy w jakimś zadaniu, odnajdziesz odpowiedź w książkach.- pokazała na regały.
Kompletnie mnie zatkało. Nie mogłem na to pozwolić.
- Nie, nie zgadzam się!!- krzyknąłem.
- Masz problem. Bo tak już zostało postanowione.- wstała.
Złapałem jej dłoń i przyciągnąłem do siebie.
- Puść mnie!- syknęła.
Położył swoje ręce na jej talii i wtuliłem się w nią. Nie mogłem jej wypuścić.
- Ogarnij się, Potter. Proszę.- odepchnęła mnie.
Popatrzyła na mnie z pogardą i wyszła. Jak mogła mi to zrobić?! Dzięki niej zacząłem zdobywać lepsze oceny. Opanowała mnie wściekłość. Chwyciłem książki i zwaliłem wszystkie na ziemię, rozległ się huk. Pisk bibliotekarki był jeszcze gorszy. Włożyłem ręce do kieszeni i trzaskają drzwiami wyszedłem. Było dzisiaj wyjście do Hogsmead. Założyłem płaszcz i ruszyłem do wioski. Śnieg padał na moje ciemne włosy, ale się tym nie przejąłem.
- Co jest, Jamie?- na moją szyję rzuciła się Catherine.
Była naszą ścigającą. Objąłem ją w talii, a jej oczy zabłyszczały.
- Dark odwołała nasze korepetycje. Nie będę już miał z nią lekcji.- burknąłem i skierowałem się z nią do trzech mioteł.
- To lepiej.- szepnęła pod nosem.
W duchu prychnąłem. Otworzyłem przed nią drzwi i wprowadziłem do baru. Zobaczyłem Dark, która siedziała z Cavendish. Na mój widok z Cat oniemiała. Zastygła w ruchu i patrzyła na moje dłonie na talii Ashton. A może...wzbudzić w niej zazdrość. Tak, to genialny pomysł. Odsunąłem ścigającej krzesło, a ona oczarowana usiadła. Uśmiechnąłem się do niej pięknie, a ona się zarumieniła. Kątek oka zauważyłem jak Dark mówi coś smutno do Ślizgonki, a tamta zaczyna wymachiwać rękami i coś głośno mówić, ale nie doszło to do nas. Gryfonka chwyciła płaszcz i wybiegła z Trzech Mioteł.
- Allys!!- Alexandra wybiegła za nią.
Udało się. Złapałem rękę Cat, a ona jeszcze bardziej się zarumieniła.
Magia Czasu
Szedłem korytarzem i usłyszałem czyjąś rozmowę.
- Podobno Dark załamała się po widoku Jamesa i Catherine Ashton.- powiedział jakiś Krukon.
- No. Siedzi w łazience i nawet swojej przyjaciółki nie chce widzieć. Spóźniła się. Potter się za nią uganiał, a ona zmarnowała szanse.
Nie zmarnowała. Biegiem ruszyłem do damskiej łazienki. Spojrzałem czy nikt nie idzie i wszedłem. Dark stała przy lustrze i oddychała głęboko. Podszedłem do niej od tyłu i objąłem. Podskoczyła przestraszona.
- Co ty tu robisz?! Nie powinieneś być ze swoją dziewczyną?- warknęła.
- Umówisz się ze mną...Dark?- wyszeptałem do jej ucha.
- Nie. Zgodzę się, ale pomyśl kiedy.- stanęła twarzą do mnie.- wysil ten mózg, bo wiem, że go masz.- ominęła mnie i wyszła.
Zdobędę ją. Dowiem się co ma na myśli i ją zdobędę.
CZYTASZ
Miłość Jamesa Syriusza Pottera
Fanfiction- Nie.- wyszeptała i zakryła twarz za włosami. - Czemu? Czemu tak uciekasz?!!- krzyknąłem wściekły. - James! Zrozum, że nie! Jak moja rodzina się dowie, to...- zrobiła przerażoną minę. Złapałem ją za ramiona i przycisnąłem do swojego torsu. - Kocha...