Szedłem korytarzem, kiedy usłyszałem krzyki.
- Jesteś, idiotą!!- krzyczała Vesna.
- Zamknij się, Hanko!!!- wrzasnął Fred.
- Nie nazywaj mnie po nazwisku, Weasley!
- Bo co mi zrobisz, szma...- rozległ się huk.
Wyszedłem zza korytarza, a Fred trzymał się za czerwony policzek. Vesna odwróciła się dumnie na pięcie i odeszła. Podszedłem do swojego kumpla.
- Gratuluję ci. Straciłeś wspaniałą dziewczynę.- trzepnąłem go w tył głowy i odszedłem.
Szedłem zamyślony, kiedy zobaczyłem Allys.
- Allys!!- zacząłem machać rękami.
Gryfonka odwróciła się w moją stronę i lekko uśmiechnęła. Podbiegłem do niej i objąłem jej talię. Przytuliła się do mnie, a ja położyłem brodę na jej głowie.
- Cześć, James.- przywitała się.
Byliśmy przyjaciółmi. Niestety TYLKO przyjaciółmi. Po naszej "randce" Allys zgodziła się byśmy byli przyjaciółmi.
- Jak tam?- zapytała.
- Mamy dzisiaj korepetycje i chciałem cię poinformować, że chce pouczyć się do testu z Transmutacji.
- Dobrze.- uśmiechnęła się szeroko.
Odbiegła do Cavendish, która mordowała mnie spojrzeniem. Jak zwykle. Poszedłem na trening, moja drużyna była co raz lepsza. Nagle podleciała do mnie Rose.
- Co jest?- spytałem.
- Mecz jest za tydzień.- powiedziała.
Pokiwałem głową, a ona odleciała. Zszedłem z miotły po tym jak wszyscy już poszli. Wszedłem do szatni i umyłem się. W samych bokserkach usiadłem na ławce i zamyśliłem się. Niespodziewanie otworzyły się drzwi. Allys spłonęła rumieńcem, a przeczesałem włosy ręką.
- No, kurcze! Czy ja zawsze muszę wchodzić, kiedy jesteś w samych bokserkach?!- tupnęła nogą.
- Może to znak, przeznaczenie.- palnąłem.
Darkówna zrobiła się cała czerwona. Podszedłem do niej i pocałowałem w ramię. Zauważyłem, że przeszedł ją dreszcz. Zacząłem całować jej szyję, ale ona mnie odsunęła.
- Czekam na ciebie w bibliotece.- wybiegła.
Cholera! Czemu musi taka inna?! Ubrałem się i wyszedłem. Po długim marszu wszedłem w końcu do biblioteki. Usiadłem na przeciwko Allys. Zaczęła mi tłumaczyć materiał.
- Kocham cię.- szepnąłem.
Brunetka uniosła głowę i otworzyła szeroko oczy.
- Co?!- pisnęła.
- To.- popatrzyłem na na nią z powagą.
Ona...
********************************************************************
POLSAT! Hihihi
CZYTASZ
Miłość Jamesa Syriusza Pottera
Fanfic- Nie.- wyszeptała i zakryła twarz za włosami. - Czemu? Czemu tak uciekasz?!!- krzyknąłem wściekły. - James! Zrozum, że nie! Jak moja rodzina się dowie, to...- zrobiła przerażoną minę. Złapałem ją za ramiona i przycisnąłem do swojego torsu. - Kocha...