20. Męski dzień i babski dzień

3.5K 159 33
                                    

Biegłem po błoniach i w końcu wyrównałem z Allys.

- To było nie fair!- skarciłem ją.

- To, że ci nadepnęłam na stopę? Przesadzasz.- uśmiechnęła się lekko.

Porwałem ją w ramiona i czule pocałowałem. Ona natychmiast oddała pocałunek i położyła mi dłonie na policzkach.

- Kocham cię.- powiedziałem, gdy się od siebie oderwaliśmy.

- Ja cię też.- uśmiechnęła się szerzej.

Złapałem jej rękę i pociągnąłem do Hogwartu. Objąłem ją ramieniem, a ona wtuliła się w mój bok. Pocałowałem ją w głowę. Wszystkie dziewczyny na błoniach patrzyły z zazdrością na Allys. Mój mały świat.

- One zaraz się na mnie rzucą.- zachichotała brunetka.

- Nie pozwolę na to.- szepnąłem jej do ucha.

Po chwili podeszły do nas dwie blondynki.

- Hej, Ves! Hej, Alex!- moja dziewczyna przytuliła swoje przyjaciółki.

- Allys!- Cavendish patrzyła na mnie z nienawiścią.- obiecałaś, że to będzie babski dzień.

- Alex ma rację!- poparła Ślizgonkę Vesna.

W duchu modliłem się by Allys się sprzeciwiła.

- Jasne!- pocałowała mnie krótko.- do jutra, James.- odeszła z dziewczynami.

- Kurde.- syknąłem.

Podeszli do mnie Louis i Fred.

- No to my sobie zrobimy męski dzień.- powiedział Louis.

Uśmiechnąłem się. Oj tak.

~Magia Czasu~
Patrzyłem z chłopakami na Filcja, który jadł ciasteczka od nas. Po chwili jego uszy zrobiły się jak u słonia, a nos stał się wielkości kartofla. Do tego skóra zmieniła kolor na fioletowy. Pięknie.

- Huncwoci!!!- wrzasnął.

Zwialiśmy czym prędzej do dormitorium. Wpadliśmy śmiejąc się koszmarnie. To było piękne. Przybiliśmy piątki i zaczęliśmy pić ognistą. Przy okazji rozmawialiśmy o swoich dziewczynach.

- Vesna to anioł w ciele człowieka.- rozmarzył się Fred.

- Wredota, Alex...jest cudna. Żadna dziewczyna mnie tak nie traktowała.- zaśmiał się Louis.

Napiłem się łyka.

- Allys to najwspanialsza kobieta na ziemi. Piękna, mądra, sprytna, wredna, sprawiedliwa.... mógłbym wymieniać w nieskończoność.

Chłopcy wybuchnęli śmiechem. Wtedy zaczęliśmy rozmawiać o innych sprawach.

~Allys~
Uderzyłam Alex poduszką i wybuchnęłam śmiechem. Wtedy Vesna skoczyła mi na plecy i okładała mnie. Za to Alex uderzyła Vesnę i tak każda z nas wylądowała na podłodze zwijając się ze śmiechu.

- To było super.- wydusiła Vesna.

- Prawda.- szepnęłam równo z Alex.

Wybuchnęłyśmy jeszcze większym śmiechem. Kiedy się uspokoiłyśmy. Wzięłyśmy się za plotki.

- Wiesz, że Amber Light chcę zabrać ci Jamesa?- wyszeptała Vesna.

Pobladłam.

- Nie ma szans. Potter patrzy na Ally jak na boginie. Nie widzi świata poza nią.- mruknęła Alex.

Odetchnęłam z ulgą. Nie chciałam go stracić. Kochałam go i to bardzo.

- Vesna i Fred....Fresna. Śliczny ship.- zachichotałam.

Vesna zaśmiała się i pokiwała głową jak głupia.

- Jallys też cudne.- powiedziała z jadem Alex.

Dalej nie tolerowała związku mojego i Jamesa. Za bardzo go nienawidziła. Nie chciałam wybierać między przyjaciółką, a chłopakiem.

- Loulex to życie!- odpyskowałam.

Brązowooka prychnęła i się zarumieniła. Udawałyśmy przez chwilkę poważne, ale po sekundzie dusiłyśmy się ze śmiechu. Jak ja je kocham.

Miłość Jamesa Syriusza PotteraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz