33. nie lubię szpitali..

431 15 5
                                    

*Henryk*

Zauważyłem, że Isabela śpi. Jest taka słodka.. Zrobiłem jej kilka zdjęć i dodałem na instagrama.

Nadszedł wieczór. Isabela nadal spała. Na korytarzu zauważyłem Lotte, która kłóci się z lekarzem. Wyszedłem na korytarz.

- Przepraszam pana. Ta dziewczyna jest tutaj ze mną.

- Dobrze. W takim razie może pani wejść na salę.

- Dziękuję. - Powiedziała już poirytowana Lotte.

Wszedłem na salę, tym razem już z Lotte.

- Oo Hej Lotte! - Pomachała dziewczyna.

- Hejka. - Odpowiedziała.

- Oo. Obudziła się nasza księżniczka. - Powiedziałem.

- No tak. Pospałam sobie.

- No dobrze. Kiedy wychodzisz ze szpitala? - Spytała Charlotte.

- Jutro. - Odpowiedziała brunetka.

- No to może jutro ten nasz wieczór filmowy? - zapytała po raz Kolejny Lotte.

- No spoczko.- Odpowiedziała.

- EJ ją już muszę spadać, mama piszę, żebym przyszła na kolację. Trzymaj się Isabela. Pa.- Powiedziała Lotte.

- No dobrze to pa. - Po wiedzieliśmy w tym samym czasie.

- Bella. W sumie to ja już też lecę. Zobaczymy się jutro. Wpadnę rano, dobrze?

- No okej. To pa. Kocham cię.

- Pa. Ja ciebie też. - Powiedziałem, po Czym wyszedłem.

*Isabela*

Ehh.. Nie lubię szpitali. Najchętniej wróciłabym już do domu Henryka i leniuchowała. Ale no tak. Trzeba powiadomić Rey'a, że to chyba przez tego "bohatera" jest cały problem. Nie chcę, aby jakiś złoczyńca, zaatakował kogoś innego.

***
Ujrzałam promienie słońca, które dobijały się przez okno. Pięknie. Nie zmrurzyłam oka. W sumie to i tak długo spalam w dzień, więc to tak jakbym spała w nocy. prawdaa? Jej! Dziś nareszcie wychodzę z tego szpitala. Nie mogę się już doczekać!! Tego dnia nikt mi nie zepsuje. Chybaa.. Ale z drugiej strony to raczej nie. No bo Kto? Nie ma nikogo Takiego. Leżałam jeszczę chwilkę, po czym do sali wszedł lekarz.

- Panno Moner oto pani wypis ze szpitala. Ale może pani wyjść po południu bo przecież jest dopiero 6 rano.

- Dobrze dziękuje.

I lekarz wyszedł. Sprawdzałam swoje social media. Gdy weszłam na instagrama, zobaczyłam swoje zdjęcia jak śpię. Henryk ją cię zabije! Chociaż komentarze że wygladam słodko, są miłe, to i tak zabije Henryka  bo nie powinien robić mi zdjęć bo ja spałam i o niczym nie wiedziałam. Więc to nie fer xd. Około 10 na sale wszedł Henryk.

- Cześć. - powiedziałam.

- Hej. Jak się czujesz?

- Jest dobrze.

- ok. a dostałaś już wypis?

- tak. Po południu mogę wyjść z tego piekła . - Powiedziałam z nutką poirytowania.

- No dobrze.

- Ej. Mam pytanie.

- No mów skarbie.

- Czemu wrzuciłeś moje zdjęcia na instagrama bez mojej zgody??

- Bo wyglądałaś tak słodko i nie mogłem się powstrzymać.

- No niech ci będzie że... - Nie zdąrzyłam odpowiedzieć bo..

Do Henryka nagle zadzwonił telefon.

- Tak Lotte?
- Ok. No to czekam.
- Tak spokojnie. Jest dobrze.
- Ok. Pa.

- Po co zadzwoniła Lotte? - Zapytałam zaciekawiona.

- Zaraz tu będzie i pytała jak się czujesz i czy wszystko z tobą dobrze.

- Aaa.. No okej. To czekam już na nią.

- Ej słońce a ty w ogóle spałaś? Wyglądasz na nie wyspaną.

- Nie zmrurzyłam dziś oka. Ale nie jestem śpiąca. Spałam w dzień. To chyba wystarczy. Co nie?

- Nie, to nie wystarczy. Musisz spać więcej. Może lepiej się zdrzemnij. Dobrze ci to zrobi.

- Ale ja nie chce spaść. Czekam na Lotte. Pójdę spać jak już wyjdę z tego cholernego szpitala. Okej?

- No dobrze. Niech ci będzie.

------------------------------------------------
Hey
Nie było mnie tu już tydzień więc macie tutaj rozdział. Nie podoba mi się on ale czekam na waszą opinie. Paa

~Maaadzixx

To jest miłość. - Niebezpieczny HenrykOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz