Maraton 7/12
- Może zadzwonię po Dominika, to wpadnie. - Powiedział Henryk.- Przecież on jest w szkole idioto! - Krzyknęłam z łazienki.
Zrobiłam poranną rutynę i wyszłam.
- No co. Zapomniałem, że on jest w szkole.
- No ok. Przecież nic nie mówię.
- Ej dzieciaki ciszej bo ja chcę spać. - Usłyszeliśmy głos Rey'a z sypialni.
- Dobra dobra. Wyśpisz się. - Odkrzyknęłam.
Zaczęłam sprawdzać swoje social media. Dostałam wiadomość z messengera.
Sara: Wyjdziesz gdzieś? Bo podobno nie jesteś w szkole
Ty: Pewnie, chętnie, a co ty nie jesteś w szkole?
Sara: No ja jestem na wagarach.
Ty: Uuuuu szalejesz. A gdzie pójdziemy?
Sara: Nie wiem, ale weź też Henryka. Pochodzimy sobie.
Ty: Okej. Zapytam czy idzie. Spotkamy się na naszej starej łące?
Sara: Takk. Papa. Do zobaczenia.
Ty: Oki. Do zobaczenia.
- Henryk, idziesz gdzieś ze mną i Sarą?
- Jasne. A co ona nie poszła do szkoły?
- Wagary.
- To wszystko wyjaśnia.
------------------------------------------------------
Wieczorem będzie dłóższy.
CZYTASZ
To jest miłość. - Niebezpieczny Henryk
Novela JuvenilTo jest o Henryku Harcie i Isabeli Moner. Isabela wprowadza się do rodziny Hartów, ponieważ jej mama musi wyjechać do innego miasta, a rodzice Henryka to dobrzy przyjaciele jej mamy. Czy będą razem? Czy Isabela dowie się, kim naprawde jest Henryk? C...