Maraton 10/12
*Na miejscu*- Jejku.. Jak fajnie znowu poczuć... Chwila... Coś jest nie tak... Jakoś tu... Ponuro... - Powiedziałam..
- No... Takk... Nie wiem co się tu stało... Drogi rozwalone....
- No właśnie.. A i jeszcze to powietrze.. Coś tu jest nie tak..
- A ja muszę się dowiedzieć co...
- Ok.. Ale teraz chodźmy już do donu twoich rodziców.
- Tak.
*Pod domem Hartów*
Ding dong.
- Kto tam? - Usłyszeliśmy przeraźliwy głos Piper.
- To myy. Ja i Isabela. - Powiedział.
- Okej.. Już otwieram. - Pwiedziała uspokojona juz dziewczynka.
Otworzyła nam drzwi a my weszliśmy do środka.
- Hej. - Powiedzieliśmy jednocześnie.
- Hejka kochani. - Przywitali nas rodzice Henryka i zaczęli nas przytulać.
- Chodź. Może się rozpakujemy i zajmiemy się pewną sprawą.
- Oczywiście. - Odpowiedziałam wiedząc o co chodzi blondynowi.
Poszliśmy na górę i zaczęliśmy się rozpakowywać.
- Musimy się dowiedzieć czemu Swelview nagle tak się zmieniło. - Powiedział chłopak.
- Może chodzi o tutejszego bohatera? - Zapytałam.
------------------------------------------------------
Tak wiem wiem, strasznie krótkie.
CZYTASZ
To jest miłość. - Niebezpieczny Henryk
Novela JuvenilTo jest o Henryku Harcie i Isabeli Moner. Isabela wprowadza się do rodziny Hartów, ponieważ jej mama musi wyjechać do innego miasta, a rodzice Henryka to dobrzy przyjaciele jej mamy. Czy będą razem? Czy Isabela dowie się, kim naprawde jest Henryk? C...