Rozdział 46. Najlepsza

841 96 25
                                    

5 czerwca 2017 r., poniedziałek

– Wszystko już dobrze? Na pewno jesteś w stanie spełniać obowiązki jako przewodnicząca? – dopytywała Kuroko, która była jej zastępczynią podczas nieobecności. Jej czarne oczy patrzyły lekko ze zmartwieniem i smutkiem, że wraca znów na swoją poprzednią posadę i w dodatku niższą.

– Tak, tak... Dam radę. Akane wysyłała mi na bieżąco notatki, Aoi jak zwykle pilnowała spokoju w szkole, ty zastępowałaś mnie i mówiłaś mi wszystko co dzieje się w szkole, a Shiromi szukała wskazówek, oraz tropów na mordercę. Także, prawie wszystko w porządku.

– Och... Co nie pasuje do reszty? – zapytała, poprawiając swoje okulary z czarnymi oprawkami.   

– A jak myślisz? – spojrzała na nią swoimi jasnymi oczami a ciemnoszara dziewczyna zrozumiała o co chodzi.

***

Szła dumnie korytarzem, zwracała uwagę na każdego, w końcu musiała być uważna względem każdego. Zawibrował jej telefon, podniosła słuchawkę, widząc kontakt na który już tak długo czekała.

– Halo? – usłyszała głos mężczyzny. – Kiedy zaczniecie tą instalację? Dziś? To dobrze, w razie jakikolwiek problemów proszę o kontakt.

Odetchnęła z ulgą, że już załatwiła to co miała od dawna zrobić ale oczywiście jej ojciec ociągał się z tym. Rozumiała, że on na głowie miał więcej rzeczy, w końcu jest dyrektorem generalnym, znanej firmy SaikouCorp. Uważał on od zawsze, że dobro jego córki jest ważniejsze niż dobro uczniów, dlatego dziewczyna nie chodziła do szkoły przez ten cały czas. Jednak ona od zawsze nie dbała tylko o swoje interesy ale też o szkołę, co więcej chyba nawet bardziej się starała niż jej rodzic. 

Jako iż jeszcze nie zaczęły się lekcje to wysłała wiadomość do wszystkich dziewczyn z Samorządu Uczniowskiego o spotkaniu na przerwie obiadowej, bo tylko tak mogła się z nimi skontaktować. Każda z nich miała wyznaczone miejsce do pilnowania i sprawdzania czy wszystko okej, dlatego opcja latania po całej szkole aby informować je była po prostu głupia. Sama Megami miała swój teren, a patrząc jak młodzież chodziła po korytarzach w spokoju satysfakcjonowała ją. Do czasu, gdy akurat przechodziła koło stojącej grupki, która zacięcie dyskutowała.

– Kogo podejrzewacie o to wszystko? Zastanawia mnie czemu nikt z tym nie robi. Cała kadra milczy na ten temat a to nie jest byle co. Tu chodzi o życie tych wszystkich dziewczyn!

– Próbują zatuszować całą sprawę ale morderca nadal nie został złapany przecież.

– Niby taka prestiżowa szkoła a tak na prawdę to... – w tej chwili uczeń zauważył przechodzącą przewodniczącą, która to podsłuchiwała. – Ym... Hej Megami!

– Słyszałam waszą rozmowę – uczniowie nerwowo przełknęli ślinę, tak jakby bali się o swoje życie. – Moim priorytetem jest powstrzymanie osób, które stanowią zagrożenie dla tej szkoły. Zmienię to także bez obaw.

– Mam nadzieję! W końcu wróciłaś, martwiliśmy się, zwłaszcza przez te wydarzenia – ta tylko uśmiechnęła się i poszła dalej spełniać swój obowiązek.

***

Całe pomieszczenie wyglądało schludnie i estetycznie, tak jak przedtem. Połączenie ciemnego brązu z kolorem krwistej czerwieni okazywało dobry nastrój tego pokoju. Widać było, że jest on dobrze wyposażony oraz elegancki.

– Witam wszystkich tu zgromadzonych. Dziękuję, za obecność każdej z was. Jako, że wróciłam to czas poruszyć ważne kwestie.

Każda z dziewczyn spojrzała po sobie wiedząc o co biega.

– Dziś po lekcjach nie będzie normalnego spotkania, za to zobaczymy co do powiedzenia ma klub d... fotograficzny. Może pomogą nam w śledztwie w jakiś sposób , przynajmniej wysłuchamy co tam ustalili – uśmiechnęła się.

– No dobrze ale dwie kwestie – podniosła rękę i zabrała głos Akane – czy już jest załatwiona sprawa ze spotkaniem z nimi?

– Jako sekretarka, pójdziesz poinformować klub jeszcze w czas tej przerwy, ale to chwila jeszcze. Kontynuuj.

– Masz podejrzenia to jest osobą?

– Powiedzmy, że tak. Potrzebuje jeszcze kilku rzeczy i potwierdzeń mojej teorii. Mam wytypowane osoby – cały samorząd ucichł, nikt nie wiedział co powiedzieć. – Skoro nie ma więcej pytań to wracajcie do swoich obowiązków, Toriyasu idź powiadomić ich o spotkaniu, byle kogo, członka czy lidera, obojętnie, a potem też idź na patrol.

 ***

Będąc znowu w tym samym pomieszczeniu co odbyło się dziś, wcześniej spotkanie zgromadziło się więcej osób. Byli wszyscy obecni, bez wyjątków.

– Dziękuję waszej szóstce za przybycie. Jestem Megami Saikou, co już wiecie i chciałabym porozmawiać o wiadomej sytuacji, która przydarzyła się w naszej szkole. Co więcej potrzebujemy właśnie was. Chciałabym rozpocząć współpracę. Fureddo, szefie klubu fotograficznego, czy zechciałbyś pomóc wraz z resztą członków w swojej mocy Samorządowi Uczniowskiemu w celu zachowania spokoju i odnalezieniu oprawcy?

***

UWAGA! WRÓCIŁAM! :D A zapewne nikogo już ni ma hah

Szepty głosu serca ||Yandere SimulatorOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz