-Jakiej muzyki słuchasz?
-Metal.
-To trzymaj, powinno się tobie spodobać.
Podałem dziewczynie słuchawkę, a ona z lekkim oporem wsadziła ją do ucha. Ja natomiast z kieszeni wyciągnąłem swój telefon i włączyłem piosenkę. Zdziwiło mnie trochę to, że słuchamy tego samego gatunku. Wyglądaliśmy jak z innych światów, a jednak coś nas łączy. Czym ona mnie jeszcze zaskoczy?
-Co to za zespół?
-Nocturnal Bloodlust.
-Brzmi bardzo dziwacznie. Czy to zespół Japoński?
-Tak.
-Nienawidzę japońskiego.
Dziewczyna chciała wyciągnąć słuchawkę, jednak w ostatniej chwili ją powstrzymałem. Skrzywiła się, ale dzielnie znosiła Japoński który rozniósł się w słuchawkach.
-A ty jakich zespołów słuchasz?
-Slipknot jest spoko.- Kodoku chwyciła swój telefon i zaczęła szybko przewijać zdjęcia. Po chwili pod nos przystawiła mi swój telefon.- Ten facet po środku to Corey Taylor. Jego głos stworzył sam Bóg.
Na zdjęciu znajdowało się kilka osób, zapewne mężczyzn. Mieli na sobie okropne maski, ale dość normalne stroje. Myślałem, że to Japońskie zespoły bywają dziwne, jednak chyba zaczynam mieć na ten temat odmienne zdanie.
-Po co im maski?
-A po co japończykom refreny po angielsku?
-Okay. Nic więcej nie potrzebuję.
Oboje cicho się zaśmialiśmy. Hiro biegł przed nami, co jakiś czas zawracając po to, aby się do nas przytulić. Kiedy piosenka się skończyła usiedliśmy na ławce w parku. Niebo nadal było zakryte przez gęste chmury, a one z każdą minutą stawały się coraz ciemniejsze. Szczeniak podbiegł do nas z gałązką. Kodoku mu ją zabrała i rzuciła. O dziwo Hiro bez problemu ją zaaportował. Na twarzy dziewczyny pojawił się wielki uśmiech, a w jej oczach widać było piękny błysk.
-Dlaczego tak bardzo nie lubisz Japonii?
-Dzieci w przedszkolu tak wzięły sobie do serca moje imię, że postanowiły pokazać mi jak wiele ono zmieni w moim życiu.
-Nie możesz się od razu zniechęcać.
-Mogę.
Dziewczyna rozprostowała swoje nogi i zamknęła oczy. Wyglądała jakby się opalała. Brakowało tylko słońca.
○○○
Poczułam jak na moje stopy kładziony jest patyk. Otworzyłam oczy i podniosłam gałązkę. Następnie rzuciłam ją mocno przed siebie, a rudawa kulka merdając ogonem za nią pobiegła.
-Hiro cię lubi.
-Ja też go lubię.- Odwróciłam się w stronę Tatsuo. Miał jasnobrązowe oczy. Taki kolor ciężko tu spotkać.- Zawsze chciałam mieć psa, ale mój tato jest uczulony. Potem wpadłam na świnki morskie, ale tym razem to moja siostra dostała ataku kichania i kataru. W pewnym momencie chciałam zaadoptować patyczaka.
-Masz siostrę?
-Yhym.- Na chwilę zamilkłam, a w głowie próbowałam sobie wszystko poukładać.- Nie jest moją biologiczną siostrą. Jest Japonką, rodzice ją adoptowali.
-Dobrzy z nich ludzie.
-Nie.- Cicho się zaśmiałam, a następnie ponownie rzuciłam patyk, który pojawił się na moich stopach.- Moja matka ma obsesję na punkcie Azji. Gdyby mogła z mojego ojca zrobiłaby skośnookiego i z siebie też. Gdy mnie urodziła, chociaż w małym stopniu chciała zrobić ze mnie dziecko wymarzone. Byłam jednak tak bardzo europejska, że bardziej się nie dało.- Z każdą chwilą Tatsuo coraz bardziej marszczył brwi i przyglądał mi się z zaciekawieniem.- W domu na siłę mówiła do mnie po japońsku, jednak mój ojciec kazał najpierw nauczyć mnie polskiego i angielskiego. Twój ojczysty język był dla mnie tak nieznośny, że odkąd pamiętam miałam problemy, żeby się go nauczyć. Zaczęłam studia, a nadal nie potrafię czytać znaków.
CZYTASZ
Deus Ridens
Mystery / ThrillerPokój panujący na świecie nigdy nie był trwały. Owoc niezgody pojawiający się między ludźmi, burzy ich poukładane życie bez skaz. Wystarczy tylko jeden człowiek, jeden notatnik i jedno jabłko. Pokój upada, a strach przejmuje kontrolę nad światem. Wt...