Rozdział 18 Spcjal 2

339 35 6
                                    

Dedykuję: @VertigoBlueStar

Floy POV.

-Primusie, jaka CÓRKO! To niemożliwe!

-A jednak córciu. Oddałem cię gdy miałaś dwa latka. Musiałem poczekać na twoją przemianę, która natąpiła bardzo niedawno. Obserwowałem cię i czuwałem cały czas. Tak dobrze cię wiedzieć!

-Ja... Ja... nie wiem co powiedzieć. Wychowałam się wiedząc, że jestem adoptowana, myślałam, że mnie porzuciłeś... Nawet nie wiesz jak boli porzucenie. Najpierw ty, a potem moi opiekuni... To straszne. Mam ci to za złe. Ty nie wiesz, nie wiesz...

-Wiem Speedspark. Wiem. Widziałem. Nawet nie masz pojęcia jak boli gdy własne dziecko cierpi.  Jeszcze na to patrzyłem. Po prostu nie mogłem pomóc wybacz... Czy jest sposób, abyś mi wybaczyła? 

Ja tylko szatańsko się uśmiechnęłam i rzekłam...

-Chyba się coś znajdzie...

***

Heja! To piąta część. 237+214+119=560 słów. Czyli taki normalny rozdział. 70%szans, że jutro next. Zobaczę co da się zrobić... Pa!

Magda:D

Iskra ŻyciaWhere stories live. Discover now