Floy POV.
Po półgodzinnym locie wylądowałm na polance razem z Bee. Ten tylko patrzył na mnie z zachwytem w oczach.
I jak?-obkręciłam się dookoła i uśmiechnęłam.
-Wyglądasz wspaniale, w ogóle jesteś piękna i brał bym, znaczy się... no... zapomnij. Mnejsza o to nic nie słyszałaś, ok ? No, ja ten, bo wiesz...
Przerwałam zmieszanie mecha pocałunkem. Ten oddał go, zdziwiony, lecz szczęśliwy. Popatrzył na mnie i spytał.
-Floy. Jesteś najiękniejszą femme jaką spotkałem. Czy uczynisz mnie najszczęśliwszm mechem w galaktyce zostanesz moją dziewczyną? Wiem, że to szybko, ale...
W tym momencie przerwałam mu jednym słowem:
-Nie.-Ten popatrzył na mnie jakby mu się świat zawalił. Postanowiłam go już dużej nie dręczyć.-Nie... mogę ci odmówić Bee. Kocham cię.
Wiem, jestem zołzą, ale nie mogłam się powstrzymać. Bot przeanalizował sobie moje słowa, po czym chwycił w ramiona i pocałował.
-Ja ciebie też.
Zamieniam się w chloroformę i popatrzyłam na Bee.
-Nie powiesz im, prawda?-spytałam poważnie.
-Oczywiście, że nie w końcu obiecałem, chociaż uważam, że powinnaś się zdradzić. A tak wogóle. Jakim cudem stałaś się transformerem?
-Po prostu przemieniłam się w dzień moich urodzin. Nie mam pojęcia dlaczego nie wcześniej. Dobrze ujawnię się, ale jutro wkręcimy bliźniaków terroru.. Bee, wchodzisz w to?
-Z tobą? Zawsze...
Uśmiechnęłam się szatańsko.
-A więc plan wygląda tak...
Optimus POV.
Floy i Bee wyjechali na patrol już cztery godziny temu. Powinni wrócić już szeździesiąt minicykli temu (60min). Wezwałem do siebie Bulkheda i Arcee. Gdy przyszli wyjaśniłem im sprawę. Zmartwili się. Po raz kolejny spróbowałem się połączyć ze zwiadowcą, ale nie odpowiadał. Wyszliśmy przez changar, i odjechaliśmy jakichś dobry kilometr do bazy, gdy ujrzeliśmy trzy pędzące w naszą stronę auta. Jedno to było żółte Camaro, oczywiście Bee. Za nim jechał jeszcze jeden pojazd, nie rozpoznałem go. Tuż za dwójką leciał rozpędzony czerwony AstionMartin w którym poznałem deceptikońskiego medyka. Gdy byli około kiłometr od nas, (nie ma to jak mieć możliwość przybliżenia w optykach...) przetransformowali się i w obcym aucie poznałem...
SpeedSpark?!
Walczyła ramię w ramię z bee wirójąc z swoimi katanami. Wzniosła się w niebo na skrzydłach... Zaraz jak to SKRZYDŁA?! O co chodzi?! Strzelała do wroga z blasterów. Knockout zrobił to samo ze swojego działka... zaraz, zaraz, przecież on nie ma żadnych blasterów! Okej, potem o tym pomyślę. Femme oberwała w bok. Z rany zaczął tryskać energon. Nie taki zwyczajny, lecz ZŁOTY! Czy ktoś wyjaśni mi co się tu dzieje?!?! Minę miałem kamienną-jak na prima przystało, lecz w środku aż roznosiły mnie emocje. Co robi tu ta femme? O co w tym wszystkim chodzi?!
No, Bee... będziesz się gęsto tłumaczyć.
Wróciłem do obserwowania bitwy. Speedspark wylądowała. Zamieniła rękę w miecz. Nie mam pojęcia jak jej się udało walczyć z taką raną. W końcu Knockout zrobił niespodziewany manewr i trzasnął piłą Bee prosto w iskrę! Dało się słyszeć jedynie ogłuszajacy pisk...
-Beeeeeeeee!!!!!!!!!!!
Botka wpadła w jakiś trans. Zaczęła promieniować jasnym blaskiem. Nawet nie dotykając cona zabrała mu ogromną ilość energii... Zaraz, zaraz tylko Floy tak umie. O co w tym wszystkim chodzi?! Zniszczyła cały jego lakier, i oderwała lewą rękę. Nogi cona w beznadziejnym stanie w połowie stopione niezwykłą mocą. Potem wyryła jakiś napis na klatce piersiowej Knockouta i wrzuciła cona w wirujący portal Nemezis przewracając, wpychając z powrotem do mistu cały oddział wechikonów z Breakdownem na czele. Po zamkniciu się portalu botka uklękła przy poległym zwiadowcy kładąc rękę w miejscu jego iskry. Przytuliła jego ciało. Po chwili znikła. Rozpłynęła się w powietrzu. Podnieśliśmy martwego Bee. Kto teraz odpowie na wszystkie pytania, jak reszta przyjmie stratę Bee... To dla mnie wielki cios.
Cony popamiętają nas i Bee będzie spoczywać spokojnie.
Ale teraz jeszcze jedno pytanie... Gdzie jest Floy?
***
Hej! Mam nadzieję, że część się podoba i, że zaskoczyłam. Jak myślicie:
Gdzie zniknęła Floy, a może powinnam powiedzieć Speedspark?
Czy zabić Knockouta?
To wszystko zależy od was. Na dziś tyle. PA!
Magda:D
YOU ARE READING
Iskra Życia
Hayran KurguFloy to zwyczajna dziewczyna... Dobra, nie zwyczajna. Nikt nie wie dlaczego, ale posiada ona moc elektryczności. Jest wyjątkowa na skalę światową, ale to nic. Pewnego pechowego dnia zauważa niezwykłą potyczkę Optimusa i Megatrona. W ostatnim momenci...