#16

1.9K 437 130
                                    

Winko ♡
Yuta ㅜㅜ.
Nie bądź taki.
Nie obrażaj się.
Nie wolno robić takich rzeczy w święta.
Nie jest ci smutno, że siedzę sam?
Mi jest.
Yuuuuta ㅜㅜ

Smsy od Chińczyka z każdą kolejną godziną z większą intensywnością zalewały skrzynkę odbiorczą telefonu Yuty, kiedy ten ścigając się z własnymi myślami próbował wymyślić jakiś plan, mający zapewnić mu chłopaka na wyłączność. Na drodze do szczęścia stawało im coraz więcej przeszkód, przez co stawał się coraz bardziej sfrustrowany. Zupełnie nie czuł przysłowiowej magii świąt i nawet skromna kolacja przygotowana przez jego rodziców, choć przepyszna, nie poprawiła mu humoru.

Zagryzł nerwowo wargę zerkając na wariujący wyświetlacz nowego smartfona. Parę razy wspomniał, że jego stary telefon już ledwo zipie, więc rodzice sprawili mu nowy, wykorzystując ku temu nadarzajacą się okazję.

- Jak mam cię zdobyć, Sicheng? - mruknął, przesuwając palcem, by odblokować ekran.

Yuta
Wszystko okej. Musiałem się rozłączyć, bo akurat byłem w cukierni.

Zdawał sobie sprawę z tego, że takim marnym kłamstwem nie wytłumaczy swojego mało uzasadnionego wybuchu złości. Teraz, kiedy emocje nieco opadły, było mu zwyczajnie głupio, że dał tak się ponieść emocjom.

Winko ♡
Nie żartuj. Dobrze wiem, że byłeś zazdrosny. A nie ma o co, głupku.

Yuta podparł głowę na łokciu i westchnął ciężko. Nie mógł nic poradzić na to, że ten cały Qian Kun tak bardzo mu się nie podobał. Do tego dochodził Jaehyun, który bez przerwy naprzykrzał się młodszemu, z czym koniecznie należało zrobić porządek.

Nie miał pojęcia co odpisać Sichengowi. Może powinien zwyczajnie się do wszystkiego przyznać? Po co przeć w zaparte, skoro i tak było wiadomo, o co poszło.

Yuta
Mam dla ciebie mnóstwo prezentów.

Po chwili namysłu zdecydował się na szybką zmianę tematu. Miał nadzieję, że chłopak z entuzjazmem zareaguje na tę wiadomość i zapomni o tej głupiej sytuacji. On sam najchętniej wymazałby ją z pamięci, ale mocno powątpiewał w powodzenie w tej materii.

Na odpowiedź nie musiał długo czekać, chociaż z pewnością nie tego się spodziewał.

Winko ♡
Też mam dla ciebie prezent. Możesz rozpakować jak tylko wrócisz.

Z załączonego zdjęcia spoglądał na niego wyszczerzony w promiennym uśmiechu Chińczyk, ubrany w jego szlafrok. Z pasa zrobił na boku wielką kokardę, a lekko zsunięty z ramienia materiał wystarczył, by zmusić wyobraźnię Yuty do pracy na wysokich obrotach.

Winko ♡
Nie umiem flirtować ㅋㅋㅋ

Yuta
Jak na pierwsze próby nie jest źle.

Japończyk musiał się mocno zmusić do zablokowania ekranu i oderwania wzroku od zdjęcia, które na wszelki wypadek zapisał sobie w galerii. W tej chwili był wdzięczny Kunowi, za pożyczenie młodszemu telefonu, chociaż nie zamierzał specjalnie się z tą wdzięcznością obnosić. Bądź co bądź nadal był jego wrogiem.

Winko ♡
Zrobiło się trochę gorąco ㅋㅋㅋ
Wypisuję takie głupoty. ㅜㅜ
Lepiej idź spędzić trochę czasu z rodziną.
Ja idę zjeść onigiri, które dał mi pan Yamamoto.
Dobry z niego staruszek ㅋㅋㅋ

Yuta uśmiechnął się do siebie. Nawet jeśli Sicheng, jak sam stwierdził, nie był królem flirtu, to z powodzeniem poprawił mu humor i nieco go uspokoił. Chyba faktycznie nieco się zagalopował w ocenie sytuacji i poczuł lekkie ukłucie żalu z tego powodu. Co jeśli Sicheng pomyśli, że ma o nim złe zdanie?

Stop. Przecież nie wyglądało na to, żeby się zdenerwował.

- Jak nie w jedną stronę, to w drugą. Naucz się wreszcie nad sobą panować - zganił się wstając od biurka.

Sicheng miał rację. Powinien spędzić z rodzicami tyle czasu, ile możliwe, zamiast siedzieć w pokoju i wymyślać sobie zmartwienia. W końcu nie prędko przyjedzie znów się z nimi zobaczyć.

Zanim wyszedł z pokoju poklepał jeszcze po łbie śpiącego na łóżku kota. Miał nadzieję, że rumieńce na jego policzkach rodzice zgonią na sporą ilość grzanego sake, który tego wieczora intensywnie degustował razem z ojcem.

a/n: Nie zapominajcie o Akademiku, ja wciąż tu jestem :> Rzadko teraz updatuje, ale powodem tego jest praca nad czymś naprawdę dużym!

Akademik | yuwinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz