142.Ją też to może spotkać.

439 23 1
                                    

Olgierd: Szefie, dlaczego nie mogę pracować z Mają*zapytał* 

Szef:Olgierd nie możesz pracować z Mają. 

Olgierd:Dlaczego*zapytał* 

Szef:Możecie nas zostawić samych ,muszę porozmawiać z Olgierdem w cztery oczy. 

Wszyscy wyszli, został tylko Olgierd i Piotr. 

Olgierd:Wytłumaczysz mi to.

Szef:Olgierd Kuba specjalnie przyjechał z Gdańska ,żeby Ci pomóc. Nie zmienię Ci partnera.A to ,że Ciebie i Maję łączą stosunki, poza zawodowe to nie zmienia faktu. Będziesz pracował z Kubą. 

Olgierd:Dobrze. 

Olgierd wyszedł z gabinetu naczelnika. I udał się do pokoju. 

W pokoju detektywów 

Olgierd siedział przy biurku. I wypełniał zaległe papiery. Do pokoju przyszedł Kuba i naczelnik.

Szef: Panowie jest robota.

Olgierd:Co się dzieję*zapytał* 

Szef:Doszło do zabójstwa.Na terenie starych magazynów.Za Warszawą.Janek jest już na miejscu. 

Olgierd:Dobra jedziemy tam. 

Detektywi udali się na teren starych magazynów.

Pod magazynami

Gliniarze podeszli do Janka.

Olgierd:Siema Janek co mamy*zapytał*

Janek:Siema. Więc nasza ofiara to dziecko. 

Kuba:Co takiego*zapytał* 

Janek:Dobrze słyszeliście dziecko. Ma może z 15 lat.Nie miała przy sobie żadnych dokumentów. 

Olgierd:Kto ją znalazł*zapytał* 

Krzysztof:Jakiś przechodzeń. Był pobiegać. 

Kuba:Spisałeś jego zeznania*zapytał* 

Krzysztof:Tak. Facet nic więcej nie wiedział. 

Olgierd:Dzięki Krzysiek. 

Kuba:Musimy znaleźć jej rodziców. 

Olgierd:Jedziemy do firmy. 

Detektywi udali się na komendę.

Na komendzie  

Olgierd poszedł od razu do Leny.

Olgierd:Lena sprawdź mi ,czy w ostatnim czasie nikt nie zgłaszał zginięcia dziewczynki.Lat 15.

Lena:To wasza zamordowana*zapytała* 

Olgierd:Niestety tak.

Lena:Już szukam.

Lena szukała, a w tym czasie Olgierd udał się do Natalii i Roberta.

W pokoju detektywów 

Natalia i Robert wypełniali papier. Do pokoju  przyszedł Olgierd. 

Natalia:Cześć Olo. Coś się stało*zapytała*

Olgierd:Cześć. Nie nic się nie stało. 

Robert:Jak Ci się pracuje z Kubą*zapytał* 

Olgierd:Na razie dobrze. 

Natalia:Co taki nie w humorze.

Olgierd:A ,bo mam morderstwo 15- letniej dziewczyny. 

Natalia:Takie sprawy są trudne. 

Olgierd:Obrazu mi się przypomina Zosia.Ją też to może spotkać. 

Natalia:Olo nie możesz tak myśleć.Twoja córka jest bezpieczna. 

Do pokoju przyszła Lena.

Lena: Olo sprawdziłam, nikt nie zgłaszał zaginięcia. 

Kuba:Cholera.  

Robert:Spokojnie. Na pewno znajdziecie. 

Olgierd:Robert jak spokojnie. Ten drań chodzi po ulicy i może zbić kolejne dziecko. 

Jak sądzicie Olo ma racje ? Czy detektywi trafili na morderce dzieci ?

Gliniarze. Przyjaźń a może coś więcej...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz