Olgierd: Szefie, dlaczego nie mogę pracować z Mają*zapytał*
Szef:Olgierd nie możesz pracować z Mają.
Olgierd:Dlaczego*zapytał*
Szef:Możecie nas zostawić samych ,muszę porozmawiać z Olgierdem w cztery oczy.
Wszyscy wyszli, został tylko Olgierd i Piotr.
Olgierd:Wytłumaczysz mi to.
Szef:Olgierd Kuba specjalnie przyjechał z Gdańska ,żeby Ci pomóc. Nie zmienię Ci partnera.A to ,że Ciebie i Maję łączą stosunki, poza zawodowe to nie zmienia faktu. Będziesz pracował z Kubą.
Olgierd:Dobrze.
Olgierd wyszedł z gabinetu naczelnika. I udał się do pokoju.
W pokoju detektywów
Olgierd siedział przy biurku. I wypełniał zaległe papiery. Do pokoju przyszedł Kuba i naczelnik.
Szef: Panowie jest robota.
Olgierd:Co się dzieję*zapytał*
Szef:Doszło do zabójstwa.Na terenie starych magazynów.Za Warszawą.Janek jest już na miejscu.
Olgierd:Dobra jedziemy tam.
Detektywi udali się na teren starych magazynów.
Pod magazynami
Gliniarze podeszli do Janka.
Olgierd:Siema Janek co mamy*zapytał*
Janek:Siema. Więc nasza ofiara to dziecko.
Kuba:Co takiego*zapytał*
Janek:Dobrze słyszeliście dziecko. Ma może z 15 lat.Nie miała przy sobie żadnych dokumentów.
Olgierd:Kto ją znalazł*zapytał*
Krzysztof:Jakiś przechodzeń. Był pobiegać.
Kuba:Spisałeś jego zeznania*zapytał*
Krzysztof:Tak. Facet nic więcej nie wiedział.
Olgierd:Dzięki Krzysiek.
Kuba:Musimy znaleźć jej rodziców.
Olgierd:Jedziemy do firmy.
Detektywi udali się na komendę.
Na komendzie
Olgierd poszedł od razu do Leny.
Olgierd:Lena sprawdź mi ,czy w ostatnim czasie nikt nie zgłaszał zginięcia dziewczynki.Lat 15.
Lena:To wasza zamordowana*zapytała*
Olgierd:Niestety tak.
Lena:Już szukam.
Lena szukała, a w tym czasie Olgierd udał się do Natalii i Roberta.
W pokoju detektywów
Natalia i Robert wypełniali papier. Do pokoju przyszedł Olgierd.
Natalia:Cześć Olo. Coś się stało*zapytała*
Olgierd:Cześć. Nie nic się nie stało.
Robert:Jak Ci się pracuje z Kubą*zapytał*
Olgierd:Na razie dobrze.
Natalia:Co taki nie w humorze.
Olgierd:A ,bo mam morderstwo 15- letniej dziewczyny.
Natalia:Takie sprawy są trudne.
Olgierd:Obrazu mi się przypomina Zosia.Ją też to może spotkać.
Natalia:Olo nie możesz tak myśleć.Twoja córka jest bezpieczna.
Do pokoju przyszła Lena.
Lena: Olo sprawdziłam, nikt nie zgłaszał zaginięcia.
Kuba:Cholera.
Robert:Spokojnie. Na pewno znajdziecie.
Olgierd:Robert jak spokojnie. Ten drań chodzi po ulicy i może zbić kolejne dziecko.
Jak sądzicie Olo ma racje ? Czy detektywi trafili na morderce dzieci ?
CZYTASZ
Gliniarze. Przyjaźń a może coś więcej...
FanfictionBędzie to moja opowieść o Natalii i Robercie z Gliniarzy. Będzie też Olgierd,Krystian,Maja,Lena i reszta ekipy. Najwyższe notowania: #60 w Fanfiction 25.09.2017 #55 w Fanfiction 26.09.2017 #39 w Fanfiction 1.10.2017 #38 w Fanfiction 4.10.2...