Następny dzień.
W domu detektywów.
Natalia i Robert zjedli śniadanie i zaczęli się szykować do pracy.Do Natalii zadzwonił telefon.Spojrzała, na wyświetlacz dzwonił Dawid, nie odebrała.
Robert:Kto dzwonił*zapytał*
Natalia:Nikt ważny.Zbierajmy się.
Detektywi udali się na komendę.
Przed komendą.
Natalia i Robert wysiedli z samochodu i widzieli mężczyznę, który stał przed komendą.Kiedy przechodzili koło niego odezwał się.
Dawid:Natalia możemy porozmawiać*zapytał*
Natalia:Nie mamy o czym rozmawiać.
Dawid:Natalia*złapał Natalię za ramię*
Robert:Powiedziała ,że nie chce z Tobą rozmawiać. Nie wyraziła się jasno.
Dawid:Jeszcze się spotkamy.
Detektywi poszli na komendę.
Na komendzie.
Natalia i Robert udali się do szefa.
W gabinecie naczelnika.
Natalia:Cześć szefie.
Szef:Cześć siadajcie.
Robert:Jakaś nowa sprawa*zapytał*
Szef:Tak.Morderstwo, a raczej utopienie się nad Wisłą.Epika jest już na miejscu.
Natalia:Dobra to my się zbieramy.
Detektywi udali się nad Wisłę.
Nad Wisłą.
Gliniarze udali się do Anety.
Natalia:Cześć Anetko.
Aneta:Cześć.
Robert:Co masz dla nas*zapytał*
Aneta:Młoda kobieta. Zginęła jakiś 6-7 godzin temu.Ale więcej Danka wam powie.
Natalia:Miała przy sobie jakieś rzeczy.*zapytała*
Aneta:Nie.Ale mundurowi razem ze Stefanem i Pawłem przeszukują teren.
Robert:Kto ją znalazł*zapytał*
Aneta:Para zakochany. Facet chciał się oświadczyć a tu zwłoki. Nie przyjemny widok.
Natalia:Ktoś spisał ich zeznania*zapytała*
Aneta:Tak.Mundurowi, którzy byli tu, pierwsi przyjechali i zabezpieczyli teren.
Robert:Dobra dzięki.Pracuj dalej ,my jedziemy na komendę.
Aneta:Dobra.Cześć.
Kiedy detektywi wsiadali, do samochodu przyszedł do nich Stefan.
Stefan:Zaczekajcie.
Natalia:Co jest*zapytała*
Stefan:Znaleźliśmy torebkę.Są w niej dokumenty i portfel.
Robert:Należą do zamordowanej*zapytał*
Stefan:Nie wykluczone.
Natalia:Zabezpiecz i widzimy się na komendzie.
Na komendzie.
W pokoju techników.
Natalia i Robert poszli do Leny.
Natalia:Lena sprawdź, czy przy Wiśle są jakieś kamery.
Lena: Dobra.
Detektywi się udali do swojego pokoju.
W pokoju detektywów Natalii i Roberta
Do pokoju przyszedł Stefan.
Stefan:Rzeczy, które znaleźliśmy, należą do zamordowanej.
Natalia:To coś mamy.
Stefan:Danka powiedziała,że potrzebuje jeszcze czasu na sekcje.
Natalia:No dobra. A jak się nazywa nasza zmordowana.
Stefan:Karolina Wilk. Lat 25.Zamieszkała w Warszawie z rodzicami.Mieszkają w Wilanowie.
Robert:Dobra to my się zbieramy. Jak coś będziesz wiedział, to dzwoń.
Stefan:Spoko.
Gliniarze udali się do domu państwa Wilk.
Przed domem.
Natalia zadzwoniła dzwonkiem. Otworzyła im dziewczynka.
Natalia:Dzień dobry.
Amelia:Dzień dobry.
Natalia:Czy są rodzice w domu*zapytała*
Amelia:Tak.
Natalia:A czy byśmy mogli z nimi porozmawiać.
Kamila:Amelia.Co Ci mówiłam o rozmawianiu z nieznajomymi.
Amelia:Przepraszam mamo.
Kamila:Idzi do domu.Słyszałam,że państwo chcieli porozmawiać.
Robert:Tak.Aspiranci Natalia Nowak i Robert Barcz.Policja.
Kamila:Coś się stało*zapytał*
Natalia:Może nie będziemy rozmawiać tu.
Kamila:Zapraszam do domu.
CZYTASZ
Gliniarze. Przyjaźń a może coś więcej...
FanfictionBędzie to moja opowieść o Natalii i Robercie z Gliniarzy. Będzie też Olgierd,Krystian,Maja,Lena i reszta ekipy. Najwyższe notowania: #60 w Fanfiction 25.09.2017 #55 w Fanfiction 26.09.2017 #39 w Fanfiction 1.10.2017 #38 w Fanfiction 4.10.2...