165.Tajemnica Aspiranta Górskiego

425 26 15
                                    

Natalia i Robert udali się do Leny.

W pokoju techników

Natalia: Lenka namierz nam Wojciecha Przybylskiego. Podobno ma dom za Warszawą.

Lena: Dobra zaraz znajdę.

Natalia: A jak z Krystianem.*zapytała*

Lena: Lepiej. Dobra znalazłam. Ma dom za Warszawą. Wyślę wam zaraz adres.

Robert: I przydadzą się AT.

Natalia: Dobra dzwonie.

Natalia zadzwoniła po AT. I ruszyli za Warszawę.

Za Warszawą

Detektywi przyjechali na miejsce.Do gliniarzy wyszedł dowódca AT.

Dowódca: Wszyscy gotowi*zapytał*

Robert: Jak zawsze. To, co możemy wchodzić.

Detektywi razem z AT weszli do domu podejrzanego.

AT: Policja! Na ziemię.

Okazało się,że w domu jest Wojciech Popławski. Detektywi od razu wzięli się za przesłuchanie.

Natalia:Dlaczego go zabiłeś*zapytała*

Wojciech: Zasłużył sobie na to.

Robert: Dlaczego konkretnie*zapytał*

Wojciech: Przeszkadzał tylko. Nie nadawał się do wojska.

Natalia: Miałeś romans z jego żoną*zapytała*

Wojciech: A co też byś chciała.

Robert: Grzeczniej. Zabiłeś go z zazdrości.

Wojciech: Może tak może nie.

Robert: Weźcie, go zabierzcie.

Detektywi przyjechali na komendę.

W tym samym czasie.

Krystian udał się do byłej fabryki za Warszawą.

W fabryce.

Detektyw wszedł do środka. Spotkał tam faceta Michała byłego kolegę  Krystiana, który siedział w więzieniu.Jest gangsterem.

Michał:Witam byłego detektywa.

Krystian: Czego jeszcze chcesz*zapytał*

Michał: Wykończę najpierw Ciebie, a potem tą resztę.

Krystian: Zostaw moich przyjaciół. Oni nie mają nic wspólnego z tym. Chciałeś,żebym się zwolnił z policji, zrobiłem to, czego jeszcze chcesz.

Michał: Czyli już nie pamiętasz starych kumpli. Przynieś mi moje akta. Mam zniknąć z waszej bazy policyjnej.

Krystian: Nie znikniesz.

Michał: Postaraj się, bo potem nie będzie tak miło.

Krystian: Grozisz mi.

Michał: Nie Krystian ostrzegam.

Detektyw wyszedł z fabryki i udał się na komendę.

Na komendzie 

Natalia i Robert poszli zdać szefowi raport ze sprawy. 

W gabinecie naczelnika. 

Szef:Cześć siadajcie. 

Natalia:Skończyliśmy sprawę z żołnierzem. Tu jest raport. 

Szef:Dobrze się spisaliście. Możecie iść do domu. 

Robert:Dziękujemy.

Detektywi wyszli z komendy i udali się do domu. 

W pokoju techników 

Lena siedziała przy komputerze i czegoś szukała.Odwróciła się i jej oczom ukazał się Krystian. 

Lena:Co tu robisz*zapytała* 

Krystian:Lenka. Musisz mi pomóc. 

Lena:Co się dzieje*zapytała* 

Krystian:Nie mogę Ci teraz powiedzieć.Ale obiecuje jak skończę tą sprawę to Ci wszystko wyjaśnię. 

Lena:Masz przede mną tajemnice Aspirancie Górski*zapytała* 

Krystian:Lena proszę.Potrzebuje twojej pomocy. 

Lena:No dobrze, ale to ostatni raz.Potem masz wrócić do pracy. 

Krystian:Wrócę obiecuje. 

Lena:Więc w czym mam Ci pomóc. 

Krystian:Potrzebuje akta Michała Stasiaka. 

Lena:Po co Ci*zapytała* 

Krystian:Potem Ci powiem. Dasz mi je.

Lena:Dobrze dam. 

Lena dała detektywowi akta ,ale miała bardzo złe ,przeczucia odnoście tego. 

Czy Lena dobrze postąpiła dając Krystianowi akta ?

Gliniarze. Przyjaźń a może coś więcej...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz