33.Łuska

522 27 4
                                    

Natalia i Robert dalej byli na komendzie więc poszli do Adama ,żeby zobaczył czy Mateusz Bieńkowski nie miał powiązania z grupą przestępczą lub mafią.

Adam: Niestety nic nie znalazłem.

Natalia: Dzięki.

Chwile później 

Detektywi stali na korytarzu podszedł do nich Stefan.

Stefan: Mamy coś. Nie jest to rozmowa na korytarzu.

Wszyscy poszli do pokoju.

Robert: Co masz*zapytał*

Stefan: Mamy łuskę.Ktoś was chciał zabić. Ktoś najprawdopodobniej wynajął płatnego zabójcę na was.

Natalia: No nieźle. 

Robert: Robi się niebezpiecznie.

Stefan: Masz racje. Wasz domu jest pod stałą obserwacją.

Natalia: To dobrze, ale jeżeli to jest płatny zabójca to może, w każdej chwili strzelać.  Przecież nie możemy się odwracać i patrzyć sobie przez ramię czy do nas ktoś strzela.

Robert: Zgadzam się z Natalią.

Stefan: Obydwoje macie racje. Ale przecież nie będziecie mieszkać na komendzie.

Natalia: Jeżeli będzie trzeba to tak.

Robert: Wiadomo tu jest dużo policji, nikt nie odważy się strzelać do komendy.

Stefan: Wiesz jak ktoś jest mocno zdesperowany to się odważy ,żeby tylko zabić swoje ofiary.

Natalia: Oby on nie był takim desperatem.

Stefan: Domyślacie się, kto to może być.

Robert: Natalia sądzi ,że to może być jej były. Były policjant ale nic nie mam na niego zresztą siedzi w areszcie za wrobienie Natalii w morderstwa.

Stefan: Skoro siedzi w areszcie to nie może on być. Jakieś inne pomysły.

Natalia: A  może się skontaktował z kimś z zewnątrz i powiedział ,że ma nas zabić. W końcu mnie nienawidzi. 

Stefan: No jest to prawdopodobne.

Robert: To, co teraz robimy*zapytał* 

Stefan: Od tak tego nie powie. Musi być w jakimś gangu.

Robert: Ale nie jest ,sprawdziliśmy to.

Stefan:To ,że w aktach nie ma nie oznacza, tak jest.Dobra zbierajcie się do domu. I załóżcie kamizelki.

Natalia i Robert zrobili ,jak powiedział im Stefan. Wrócili do domu.

Gliniarze. Przyjaźń a może coś więcej...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz