22.

12 0 0
                                    

Nina's POV:

  Teraz usłyszycie jeszcze jedną historyjkę. Pod nieobecność Inez dużo się zmieniło. Teraz posłuchajcie, a raczej przeczytacie moja historie.

  Po tym incydencie nie mogłam się ogarnąć. Nikt nie mógł mi pomoc. Inez była dla mnie jak siostra. Aby się, choć trochę uspokoić pojechałam do mojego chłopaka. Seweryn nic nie wie o wypadku. Mikołaj i Mateusz to jego przyjaciele od podstawówki.

Taka święta trójca xD

  No wiec pojechałam do niego na kilka dni. Ogólnie to pojechałam do jego cioci, która jest dla mnie jak przyjaciółka (ma 20 lat). Pojechałabym do Seweryna, ale wtedy nie mogłabym się spotkać z Mikołajem i Mateuszem, bo oni mieszkają pół godziny jazdy od miasteczka, w którym mieszka Seweryn. Kiedy tam przyjechałam, przywitałam się z nimi i poszliśmy do Mateusza, bo mieszkał najbliżej. Jego mama już dobrze mnie zna, bo bardzo często tam jeżdżę.

  Może teraz trochę przybliżę wam wygląd chłopaków. Mikołaj to jest mój ,,braciszek" i jest mega przystojny. Ma brązowe, bardzo ciemne włosy i do tego zielono-piwne oczka. Jest dobrze zbudowany i ma sześciopak 😍😍. Gdybym nie była z Sewerynem, to na 100% brałabym się za Mikołaja. Chłopak, mimo że pochodzi ze wsi, to ma nadzwyczajny wygląd. I co najciekawsze nie ma dziewczyny.

  Mateusz jest dla niego jak brat, ale cala trojka i tak po sobie jeździ i obraza. Chłopak jest ciut wyższy ode mnie. Ma niebieskie oczy i włosy w kolorze jasnego blondu. Nosi okulary, których nie lubi, bo uważa, że ,,odbierają mu męskość". Ja jestem jego przyjaciółka i chociaż uważam tak samo, to nie powiem mu tego.

  Znudziło nam się siedzenie u Mateusza, więc poszliśmy do domu cioci Seweryna. Na dworze było za zimno, żeby siedzieć na powietrzu. Weszliśmy do tego domu i ciocia Seweryna od razu się do mnie przytuliła. Od razu odwzajemniłam uścisk. Potem podeszła do chłopaków i z nimi również się przywitała. Usiedliśmy przy stoliku a Kamila (ta ciocia, tak jakby ktoś nie skumał) dała nam po piwie. Kiedy wszyscy otworzyli już puszki, zaczęła się rozmowa:
- Ile wy już jesteście razem? - spytała Kamila.
- Jakieś trzy miesiące - odparł Seweryn niemalże od razu, co wywołało uśmiech na mojej twarzy.
- A ty dalej czekasz na swojego księcia z bajki? - spytałam.
- Nie muszę już szukać - odpowiedziała z uśmiechem.
- Co?! Jak to? - spytałam zszokowana. - I ja nic o tym nie wiem?!
- No tak jakoś wy...
- Jak on coś ci zrobi to mu jaja urwę - wciął się Seweryn w naszą rozmowę.
- Spokojnie...  Ooo już wpół do trzeciej. Niedługo powinien wrócić. Ucieszy się, że może was w końcu poznać. Tyle mu o was mówiłam.
- My też się cieszymy... Przynajmniej ja...  - dodałam ciszej, widząc miny chłopaków.

  Kamila jest dla mnie jak druga siostra, bo oczywiście pierwszą jest Inez.

    Zapomniałam... Inez?!

- Wiecie, że Inez miała wypadek? Teraz leży w szpitalu w śpiączce. Moglibyśmy potem do niej pojechać, choć na chwilkę? Proszeeee...  - powiedziałam na jednym wydechu.
- Oczywiście. A powiedz, jak to się stało? - spytała smutnym głosem.

  Wszyscy teraz patrzeli się na mnie z zaciekawieniem i smutkiem. Jednak najbardziej zainteresowany był Mikołaj.

  Po paru minutach ciągłego gadania wreszcie skończyłam im opowiadać całą historię. W międzyczasie przyszedł Olek (chłopak Kamili), więc musiałam zaczynać od nowa. Tak oto wszyscy siedzą w szpitalu wkurwieni na Nathana i Gabriela, a mi zaczęli współczuć. Mikołaj wyglądał, jakby zaraz miał wybuchnąć ze wściekłości. Kiedy byliśmy sami, spytałam się go szeptem:
- Braciszku czy ty coś czujesz do Inezki?
- Może tak, a może nie. Nie jestem do końca pew...

  Nie dokończył, bo zobaczyliśmy, że drzwi do sali się otwierają. Tam powoli szedł doktor z jakąś piękną dziewczyną, która wygląda jak anorektyczka. Podeszła bliżej i wtedy do mnie dotarło.

 ̄﹏ ̄ ̄﹏ ̄ ̄﹏ ̄ ̄﹏ ̄ ̄﹏ ̄ ̄﹏ ̄

Jak myślicie, co dotarło do Niny?

Przeczytałeś/aś - skomentuj

Wakacyjny Misz-MaszOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz