16.

15 0 0
                                    

  Nie uwierzycie, czego się dowiedziałam. Okazało się, że jestem spokrewniona z Niną. Jest ona wnuczką kuzyna mojej babci od strony mamy. Wiem, że to niedorzeczne, ale no cóż, taka prawda. Poszłam do jej domku i tam dowiedziałam się bardzo ciekawych rzeczy.

  Nina ma chłopaka z daleka i chodziła z Mikołajem do jednej klasy w podstawówce. Był on mega dobrym uczniem i chyba nadal jest. Bardzo interesuje się siłką i siatkówką. W ogóle nigdy nie zgadniecie co ? Miki nosi okulary xD. Taki przystojak nosi okulary. Ale pewnie w tych okularach tez wygląda pociągająco. Chciałabym zobaczyć go w innej scenerii. Na przykład, jako pilnego ucznia w szkole.

Wiem, że niektórzy pomyśleli o czymś innym xD

  To jest bez sensu. Mikołaj nie jest dziwny i założę się, że dziewczyny na niego leciały. Jeszcze na dodatek, Nina wie o nim więcej i była u niego w domu. Ale wiem, że ona powie mi wszystko, co wie.

  A właśnie, wy dalej nie wiecie, jak wygląda Nina. A więc Nina to blondynka o długich włosach. Ma śliczne niebieskie oczka i jest mega szczupła serio. Jest chudsza niż ja. Nina jest również bardzo mała względem mnie. Ma może na oko metr sześćdziesiąt jeden. Nie wnikajcie, skąd to wiem. W końcu matma to mój ulubiony przedmiot w szkole, ale to tak btw. Co jeszcze mogę wam powiedzieć o niej ? Może to, że była kiedyś ze mną na pół koloniach, jak byłyśmy małe, a potem na koloniach. To były najlepsze wakacje ever. Przynajmniej nie myślałam wtedy aż tak o chłopakach, jak teraz.

  Domek miała bardzo przytulny. Jak się wchodzi, to jest wielki salon z aneksem kuchennym. Za jadalnią, włączoną również do salonu, był długi korytarz. Po lewej stronie za pierwszymi drzwiami była garderoba, a za drugimi pokój Niny. Po prawej stronie, za drzwiami, był wolny pokój, tak zwany gościnny. Potem była piękna czarno-biała łazienka. Na końcu korytarza były przeszklone drzwi, prowadzące do ogrodu, w którym swoją drogą nic nie było. Nina jest strasznym leniem. Prawie tak dużym, jak ja, ale to ,,prawie" robi wielką różnicę.

  Dziewczyna, mimo że nie pali i nie pije, to jest spoczko. Jeszcze się ją tego nauczy. Już ja się o to postaram.

  Postanowiłam poprosić mamę, aby załatwiła mi mieszkanie z Niną i mam naprawdę wielką nadzieję, że jej się to uda. Przydałaby mi się współlokatorka a zwłaszcza że Mikołaj nie jest zbyt rozmowy. Ja bym z nim tam szału dostała normalnie.

  Oczywiście moja mama załatwiła mi wszystko i już wieczorem byłam w domku z Niną. Zaprzyjaźniłam się z nią i to mocno. Następnego dnia w głowie od samego rana nurtowało mnie jedno pytanie, na które musiałam, znać odpowiedz. Kiedy spotkałam mamę, to musiałam się jej o to spytać:
- Mamo... Ile jeszcze będę musiała tu siedzieć ?
- W sumie, to wiesz wszystko, co chciałam ci powiedzieć. Tylko mam do ciebie prośbę. Nie mów nikomu o tym, czego się dowiedziałaś. Proszę.
- Dobra okej, ale mam pytanko. Mogę zabrać Ninę ze sobą ?
- Tak możesz. W domu mamy jeden pokój wolny, wiec spokojnie.

  Ruszyłam w stronę mojego domku, po drodze widziałam Mikołaja na placu do work out'u. Okłamał mnie. On dobrze wiedział, gdzie można ćwiczyć. Ale dlaczego mnie okłamał ? Chyba mnie zauważył. Chwilę utrzymywał mój wzrok, potem się uśmiechnął i wrócił do ćwiczeń.

  Weszłam do domku i powiedziałam Ninie o naszym wyjeździe. Oczywiście dziewczyna zgodziła się na to. Spakowałyśmy się i pojechałyśmy do mojego domu. Weszłyśmy na górę, a ja pokazałam Ninie jej pokój. Po niecałej godzinie postanowiłyśmy obejrzeć jakiś film. Zaczęłam przeglądać kanały, aż w końcu zatrzymała się na TVN. Nagle usłyszałyśmy dźwięk otwieranych drzwi. To byli Nathan, Maciek i jakieś dwa plastiki, które już rozkładały przed nimi napalone nogi. Jak nas zobaczyli oniemieli.

《》《》《》《》《》《》《》《》《》

Jak się podobają moje rozdziały ?

Przeczytałeś / aś - skomentuj

Wakacyjny Misz-MaszOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz