Rozdział 1

1.3K 50 11
                                    

- Córciu, ale pamiętaj zawsze możesz do nas wrócić! Twój pokój będzie na Ciebie czekał.- mówiła do mnie mama przez łzy, na peronie.

- Dobrze mamo.- odpowiedziałam jej.

- Będziesz dostawała dwa tysiące miesięcznie dopóki nie znajdziesz pracy.- przytulił mnie tata

- Dobrze tato. Papa.- odpowiedziałam i odwzajemnilam uścisk. Wtem nadjechał mój pociąg, którym miałam dojechać do Sopotu.

- Papa Córeczko!- zawołali za mną rodzice kiedy wsiadałam do pociągu. Podróż miała zająść mi 4 godziny, więc postanowiłam się przespać. Dojechałam do Sopotu o 17, więc jak tylko wysiadłam postanowiłam iść odrazu do domu. Weszłam pod adres, który miałam napisany na kartce. Zadzwoniłam do drzwi, które otworzył mi zielonooki brunet.

- Ty pewnie jesteś naszą nową wspólokatorką, Kinga tak? - zapytał mnie patrząc na walizkę, którą trzymała w ręce.

-Tak to ja. A Ty jesteś...?- odpowiedziałam

-Adam jestem. Choć do środka, pewnie jesteś zmęczona.

- I to jak!- odpowiedzalam wchodząc do środka.- A gdzie pozostali? 

- Musieli wyjść.- odpowiedział mi.

- Który to mój pokój?

- O ten.- odpowiedział wskazując na białe drzwi. - Mój pokój jest obok.

Weszłam do środka i zobaczyłam białe ściany duże łóżko z pościelą w serca, biurko, mnóstwo lampek, Wielka szafa, kilka innych półek i ogrom pluszaków.

- Ten pokój nie wyglądał tak od początku prawda..? - zapytałam robiąc minę detektywa.

- Nie. Lampki są ode mnie, niektóre pluszaki też, reszta miśków i pościel jest sprawą chlopakow. Chcieliśmy, żeby nasza nowa wspolokatorka czuła sie tu jak w domu.

- Wow! Dzięki, ale nie trzeba było...

-Trzeba, trzeba. To jak będziesz czegoś potrzebować to jestem u siebie.

- Ok.- odpowiedziałam i rzuciłam się na moje nowe łóżko. Byłam tak zmęczona, źe od razu zasnęłam...

__________________________________

Rozdział za nami, mam nadzieję, ze się spodobał. Zapraszam do zostawiania gwiazdek i komentarzy. ORAZ do zostawiania obserwacji na moim profilu. Z góry dziękuję.

Naruciak: Ej mam fajną rolę...

Ja: Serio? Dzieki 😘

Naruciak: Ale... 

Ja: Ale...?

Naruciak: No bo... 

Ja: Co...?

Naruciak: No... ja... nie nie wiem co XDD

Ja: Adam! A ja już myślałam...

Naruciak: Co myślałaś?

Ja: A nic.

Naruciak: Jak chcesz pa.

Ja: Pa -_-

Życzę miłego dnia~ Luna♡

Szukam cię wszędzie...| NaruciakWhere stories live. Discover now