- Córciu, ale pamiętaj zawsze możesz do nas wrócić! Twój pokój będzie na Ciebie czekał.- mówiła do mnie mama przez łzy, na peronie.
- Dobrze mamo.- odpowiedziałam jej.
- Będziesz dostawała dwa tysiące miesięcznie dopóki nie znajdziesz pracy.- przytulił mnie tata
- Dobrze tato. Papa.- odpowiedziałam i odwzajemnilam uścisk. Wtem nadjechał mój pociąg, którym miałam dojechać do Sopotu.
- Papa Córeczko!- zawołali za mną rodzice kiedy wsiadałam do pociągu. Podróż miała zająść mi 4 godziny, więc postanowiłam się przespać. Dojechałam do Sopotu o 17, więc jak tylko wysiadłam postanowiłam iść odrazu do domu. Weszłam pod adres, który miałam napisany na kartce. Zadzwoniłam do drzwi, które otworzył mi zielonooki brunet.
- Ty pewnie jesteś naszą nową wspólokatorką, Kinga tak? - zapytał mnie patrząc na walizkę, którą trzymała w ręce.
-Tak to ja. A Ty jesteś...?- odpowiedziałam
-Adam jestem. Choć do środka, pewnie jesteś zmęczona.
- I to jak!- odpowiedzalam wchodząc do środka.- A gdzie pozostali?
- Musieli wyjść.- odpowiedział mi.
- Który to mój pokój?
- O ten.- odpowiedział wskazując na białe drzwi. - Mój pokój jest obok.
Weszłam do środka i zobaczyłam białe ściany duże łóżko z pościelą w serca, biurko, mnóstwo lampek, Wielka szafa, kilka innych półek i ogrom pluszaków.
- Ten pokój nie wyglądał tak od początku prawda..? - zapytałam robiąc minę detektywa.
- Nie. Lampki są ode mnie, niektóre pluszaki też, reszta miśków i pościel jest sprawą chlopakow. Chcieliśmy, żeby nasza nowa wspolokatorka czuła sie tu jak w domu.
- Wow! Dzięki, ale nie trzeba było...
-Trzeba, trzeba. To jak będziesz czegoś potrzebować to jestem u siebie.
- Ok.- odpowiedziałam i rzuciłam się na moje nowe łóżko. Byłam tak zmęczona, źe od razu zasnęłam...
__________________________________
Rozdział za nami, mam nadzieję, ze się spodobał. Zapraszam do zostawiania gwiazdek i komentarzy. ORAZ do zostawiania obserwacji na moim profilu. Z góry dziękuję.
Naruciak: Ej mam fajną rolę...
Ja: Serio? Dzieki 😘
Naruciak: Ale...
Ja: Ale...?
Naruciak: No bo...
Ja: Co...?
Naruciak: No... ja... nie nie wiem co XDD
Ja: Adam! A ja już myślałam...
Naruciak: Co myślałaś?
Ja: A nic.
Naruciak: Jak chcesz pa.
Ja: Pa -_-
Życzę miłego dnia~ Luna♡
YOU ARE READING
Szukam cię wszędzie...| Naruciak
FanfictionPewnego czerwcowego dnia 18-letnia Kinga wyprowadza się od rodziców do Sopotu. Zamieszkuje tam w trzema chłopakami. Wiedzie jej się dobrze, dopóki chłopak, w którym jest zakochana nie znajdzie sobie dziewczyny... #2 - naruciak 😍 #1 - naruciak 2.08...