Rozdział 21.

2.2K 148 26
                                    

Ile palców widzisz?

Perspektywa Theo

- Jesteś pewna? - zapytałem po raz kolejny Jessicy. - Nadal możesz się wycofać.

Dziewczyna posłała mi karcące spojrzenie, na co westchnąłem. Po spotkaniu w domu Scotta odwiozłem ją do domu i zostałem z nią, żeby spróbować ją przekonać do zmiany zdania, ale nadal pozostała nieugięta.

- Jeśli jeszcze raz o to zapytasz obiecuję, że wylecisz przez okno tak, żebyś upadł ryjem na ziemię.

Spojrzałem na dziewczynę z uniesioną brwią.

- "Ryjem"? Wydaje mi się, że lubisz ten ryj, a zwłaszcza jego część - mówiąc to pokazałem na swoje usta.

- Tak, a 2 + 2 to pięć.

Uśmiechnąłem się lekko, bo zrobił bym wszystko, żeby znów ją pocałować. Dziewczyna skutecznie się przed tym wzbrania od czasu, kiedy Nathan zrobił nam stertę zdjęć. W dodatku, jak to ona określiła, nie powinna mi tak szybko wybaczać. Chcą dać jej czas na ponowne wybaczenie przestałem nalegać, co chyba zaczyna zauważać.

- Theo - zagadnęła. - Co jest twoim największym koszmarem?

Przed oczami pojawił mi się obraz mojej siostry. Siostry, którą sam zabiłem.
Jeszcze zanim Jessica przyjechała do BH byłem tym złym i w końcu przyszło mi zapłacić za moje grzeszki. Byłem w piekle, chyba nawet dosłownie. Koszmarem, który przeżywałem tam w kółko było wyrywanie mi serca przez moją siostrę. Najgorsze jest w tym to, że serce, które w sobie noszę jest jej.
Odruchowo dotknąłem miejsca, gdzie znajduje się narząd i z bladym uśmiechem zapytałem:

- Skąd to pytanie?

Dziewczyna zamiast mi odpowiedzieć zaproponowała, żebym został na noc, a ja połączyłem ze sobą fakty.

- Znowu masz koszmary? - Jessica kiwnęła głową patrząc w sufit. - I znowu ich nie pamiętasz?

- Uwaga, wchodzę!

Spojrzałem na drzwi, przez które wszedł Nathan z uśmiechem na ustach. Spojrzał na nas i z zawodem widocznym w jego oczach i słyszalnym w głosie powiedział:

- Żadnych scen łóżkowych? - Jessica już otwierała usta, żeby coś powiedzieć, ale chłopak jej przerwał: - Leżenie się nie liczy, Rosie.

Dziewczyna przewróciła oczami, a ja w tym samym czasie zacząłem się śmiać. Mogłem zapewnić Nathanowi scenę łóżkową, ale nie chcę jej znów stracić.
Nie wiem, jak ona to zrobiła, ale ze starego mnie nie zostało już prawie nic.

***

Kiedy rano zadzwonił budzik w telefonie Jessicy ta oczywiście chciała go wyłączyć, ale nie mogła ruszyć ręką. Leżała wtulona w moją klatkę piersiową, a ja natomiast trzymałem jej dłoń w swojej.

- Wyłącz to - mruknąłem z poranną chrypką nie otwierając oczu, chodź dobrze wiedziałem, że nie ma możliwości spełnić mojej... prośby.

Dziewczyna ruszyła ręką dając mi znak, że muszę ją puścić, co zrobiłem, a po chwili Jessica wyłączyła to dziadostwo.
Zaczęła się podnosić, ale nie zamierzałem jej na to pozwolić, dlatego stanowczym ruchem przyciągnąłem ją do siebie i wtuliłem głowę w zagłębienie jej szyi.

- Zostań - powiedziałem. Poczułem też, że pod wpływem mojego ciepłego oddechu, Jessica lekko drgnęła. - Masz dziś tylko sześć lekcji z czego dwie z trenerem.

Otworzyłem oczy i już wiedziałem, że moje argumenty trafiły w sedno sprawy, mimo to Jessica próbowała namówić mnie do wstania. Gorliwie protestowałem, a dodatkowo co jakiś czas całowałem dziewczynę w obojczyk, dzięki czemu na chwilę traciła wątek. Nagle poczułem, że zmieniam swoje położenie, co znaczyło, że szala się przeważyła i Jessica wreszcie użyła swoich mocy. Kiedy ta wyślizgnęła się z łóżka jęknąłem niezadowolony.

- Wszystko słyszę - krzyknął Nathan zza ściany.

Oboje zaczęliśmy się śmiać i, co mnie zdziwiło, Jessica usiadła na brzegu łóżka. Podparłem się na łokciach i wpatrywałem w jej poczynania. Bawiło mnie to, jak stara się nie patrzeć na moją klatkę piersiową, ale zachowałem to dla siebie.

- Nie odpowiedziałeś wczoraj na moje pytanie - powiedziała bawiąc się rogiem poduszki. - Jaki jest twój największy koszmar?

Postanowiłem wziąść przykład z rudowłosej i też zająć czymś ręce. Padło na kosmyk jej włosów, który zacząłem nawijać na palec, rozwijać i tak w koło. Po chwili z kamienną twarzą powiedziałem:

- Nie mam koszmarów.

Dziewczyna uśmiechnęła się blado i coś w tym uśmiechu sprawiło, że przeszły mnie dreszcze. Nagle jej oczy zaczęły lśnić na zielono, a ja wylądowałem na ścianie z głośnym hukiem.
Jessica powolnym krokiem zbliżała się do mnie, a kiedy stanęła przede mną podniosła rękę, a ja zobaczyłem, że ma pazury.

- Co z nią zrobiłaś?!

Rudowłosa zaśmiała się złowieszczo i z obłędem w oczach odparła:

- Zamieniłam ją w twój koszmar.

W ułamku sekundy wbiła swoje pazury w moją klatkę piersiową, a ja poczułem rozrywający ból. Po chwili przed twarzą widziałem moje serce. Jessica oblizała usta i zapytała:

- Jescze raz?

Zamknąłem oczy nie chcąc dłużej na to patrzeć i wtedy stało się coś dziwnego. Po raz drugi tego dnia usłyszałem dźwięk budzika, a kiedy otworzyłem oczy znów leżałem w łóżku obejmując Jessice. Rudowłosa nie zdążyła się jeszcze obudzić, a ja już zacząłem się ubierać. Kiedy byłem gotowy do wyjścia Jessica już nie spała, zamiast tego obserwowała mnie zdziwiona.

- Coś się stało?

Pokręciłem głową, ale nie byłem pewny czy zrobiłem to szczerze.

- Muszę... Muszę jechać. Wyjaśnię ci wszytko, ale teraz..

Szybko wyszedłem z pokoju zostawiając oniemiałą Jessice w środku.
Chwilę później siedziałem już w aucie i kiedy miałem odjeżdżać coś mnie tchnęło. Wyjąłem telefon z kieszeni i zadzwoniłem do Stiles. Stilinski, jak to Stilinski, nie ucieszył się z mojego telefonu, ale zignorowałem to i prosto z mostu zapytałem:

- Miałeś kiedyś koszmary, jak odróżnić sen od jawy?

Chłopak milczał przez chwilę prawdopodobnie analizując moje słowa, ale w końcu doczekałem się odpowiedzi.

- W snach nie możesz czytać i zwykle nie zgadza się liczba palców u rąk. Po co ci...

Szybko rozłaczyłem się i spojrzałem na swoje dłonie, a późnej zacząłem czytać artykuł z internetu, ale wszystko było w porządku. A przynajmniej na to wyglądało.

1. Boże, co ja robię z Theo?

2. Drogi rozdział tego samego dnia, oczywiście z okazji Mikołajek 😇💙

3. Ostatnio wpadł mi do głowy pomysł na nowe ff z Teen Wolf? Czy po zakończeniu LL ktoś byłby nim zainteresowany?

Opublikowano: 15:52 Mikołajki 2017

Little Lies |Teen Wolf| ☑️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz