Rozdział 12.

2.7K 155 61
                                    

Kopalnia wiedzy.

Tak jak ustaliłam z Liamem następnego dnia w szkole zwołaliśmy zebranie w męskiej szatni. Liam dobrze wiedząc, kiedy będzie pusta dodał, że wszyscy mają tam być na czwartej lekcji, czyli wagary. Trochę baliśmy się reakcji naszych, kochanych, nadopieczuńczych babuni, ale byliśmy dobrej myśli.
Kiedy zadzwonił dzwonek na czwartą lekcję razem z Liamem już czekaliśmy w szatni. Pierwsza pojawiła się Lydia w towarzystwie Stilesa.

- Gdzie reszta? - zapytała Martin. - Jesteśmy pierwsi?

Liam kiwnął głową, a ja obserwowałam drzwi, przez które właśnie weszła Malia. Dziewczyna uśmiechnęła się w moim kierunku, a ja od razu wiedziałam dlaczego. Odpowiedź jest prosta, nie musiała iść na fizykę. Niedługo po niej w szatni pojawił się Scott z Allison u boku, po nich Isaac i Nath, następnie Theo na równi z Masonem i Corey'em, a na końcu swoją obecnością zaszczycił nas Jackson.

- Spóźniony - powiedział Scott.

- Król się nie spóźnia, to Wy byliście za wcześnie.

- Cokolwiek - mruknęłam. - Ja i Liam musimy wam o czymś powiedzieć.

Spojrzałam wymownie na chłopaka. W trakcie poprzednich lekcji spieraliśmy się, kto im o tym powie. Stanęło na tym, że skoro cała ta akcja ze śledzeniem była pomysłem Liama, to on o niej powie.

- Tak jakby śledziliśmy Chrisa i resztę bandy. I... wiemy, jak nazywa się ich Alfa, no i co planuje.

Cisza, która zapanowała była straszna. Wszyscy przenieśli swój wzrok na Scotta, w końcu to on jest tutaj Alfą. Chłopak zacisnął lekko szczękę, ale po chwili się rozluźnił i powiedział:

- Wiecie, że macie przesrane? - Razem z Limem zgodnie kiwneliśmy głowami, na co McCall głośno westchnął. - Mówcie, co wiecie.

- Facet nazywa się Patrick McKagan i nie należy do milutkich - zaczęłam.

- Zmusza swoje stado do tego wszystkiego... może oprócz Susan, ale ona jest kanimą, więc pewnie jest jej panem.

- Do rzeczy - warknął Theo.

Spiorunowałam chłopaka wzrokiem, czego od razu pożałowałam. Przed oczami stanął mi moment, kiedy założyłam się z nim, które z nas dłużej wytrzyma bez rozmawiania i dotykania tego drugiego.
Odpędziłam od siebie wspomnienie i skupiłam się na chwili obecnej.

- Chce, żeby dokończyli to, czego nie zrobili - powiedział Liam nieco chaotycznie. - Kazał im zabić Jess, a późnej również Nathana.

- Mamy was otruć.

Wszyscy odwrócili się w stronę Alexa, który stał w drzwiach. Jak zwykle miał naciągnięty kaptur ma głowę, a wzrokiem błądził po szafkach znajdujących się w szatni.

- Przemyślałeś naszą rozmowę? - zapytałam.

- Nie zostawię Chrisa i Rene, ale nie pozwolę wam zginąć.

Po tych słowach chłopak wyszedł z szatni pozostawiając nas w osłupieniu.

***

Scott postanowił, że razem z Liamem jako karę będziemy musieli dowiedzieć się czegoś o McKaganie. Bałam się, że będzie gorzej, ale chyba wziął pod uwagę fakt, że żyjemy i zdobyliśmy kilka informacji, a także w pewnym stopniu pozyskaliśmy sojusznika we wrogim stadzie.

- Za taką pomoc powinniśmy dostać nagrodę, a nie karę - oburzył się Liam.

- Nie narzekaj, mogło być gorzej.

Faktycznie mogło, a źle nie jest. Siedzimy we dwójkę w pokoju chłopaka, zawinięci w koce, z laptopami na kolanach i pudełkiem pizzy na biurku. Czego chcieć więcej skoro mamy pizzę?

- Chyba mam jego zdjęcie - powiedział Liam.

W tej samej chwili drukarka wydała z siebie dźwięk i zaczęła drukować. Po chwili mieliśmy przed sobą zdjęcie czarnowłosego mężczyzny z brązowymi oczami i zarostem.

(Media. Ktoś poznaje? Jeśli tak to po jakim serialu/filmie?- dop. aut.)

Nie wyglądał na kogoś, kto jest w stanie zabić, zwłaszcza z tym uśmiechem na zdjęciu.

- Gdzie to znalazłeś?

Chłopak wziął laptopa i pokazał mi stronę z artykułem o wypadku drogowym, w którym zginęła prawie cała rodzina.
Według prasy kierowca, którym był Patrick, wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Jednak nie to było powodem śmierci jego żony i dwóch córek. Według specjalistów rodzina została zaatakowana przez wilki, czego nie udało się potwierdzić, bo jedyny ocalały twierdzi, że nic nie pamięta.

- To nie były wilki - mruknęłam.

- Ale czego on szuka w Beacon Hills?

- Nie wiem. Szukaj dalej to może się dowiemy.

Chłopak jęknął pod nosem, ale wrócił do wertowania internetu. Ja natomiast postanowiłam sprawdzić strony osób zaginionych. Jakie było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam zdjęcie McKagana na jednej z takich stron.

- Nie uwierzysz! - krzyknął Liam. - On uciekł...

- Z psychiatryka.

Chłopak spojrzał na mnie zaskoczony, a ja pokazałam mu co znalazłam. Na stronie zamieszczona była informacja o zaginięciu pacjenta zamkniętego oddziału psychiatrycznego w Los Angeles. Napisano też, że mężczyzna jest wyjątkowo silny i szybki, a mi nasunęła się pewna myśl.

- Może ten psychiatryk to takie nasze Eichen Haus.

Liam szybko wpisał w wyszukiwarkę nazwę owego zakładu. Szybko znalazł artykuł, w którym dziennikarka opisała swoje przeżycia po wizycie w tym miejscu.

- "Wiele kobiet krzyczy cały czas o śmierci. Momentami ich krzyki były tak głośne, że zaczynało huczeć w głowie [...] Większość mężczyzn z mordem w oczach rzucała się w stronę krat od razu, kiedy zobaczyli ruch [...] Najdziwniejsze jest to, że w oczach tych wszystkich ludzi nie widziałam obłędu, ale gniew [...] - przeczytał Liam.

- To jest drugie Eichen Haus. Ona ewidentnie opisywała banshee i wilkołako-podobnych.

- Wydrukujmy to wszystko i jutro obgadamy to ze Stiles'em. Przyda się jego tablica.

Wydrukowanie wszystkich zebranych informacji pochłonęło ponad dwadzieścia kartek papieru.
Zbieranie tych informacji pochłonęło cztery godziny.

- Zgłodniałem.

Po tych słowach Liam otworzył pudełko z pizzą, której nawet nie tknęliśmy, bo za bardzo skupiliśmy się na pracy. Wzięłam biały sos i polałam nim mój kawałek, po czym zaczęłam jeść. Liam swój kawałek polał białym i czerwonym sosem i również zajął się konsumpcją. Po zjedzeniu całej pizzy postanowiliśmy obejrzeć jakiś film w telewizji. Skończyło się na tym, że koło 22 Liam usnął na kanapie, a ja ewakułowałam się do siebie.
Ledwo znalazłam się w moim pokoju od razu rzuciłam się na łóżko i zasnęłam.

Kto tęsknił? XD

Opublikowano: 16:12 20 listopada 2017

Little Lies |Teen Wolf| ☑️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz