6. Smacznego.

2.9K 189 181
                                    


Wzięłam swoją tackę z tostami oraz wodą i stanęłam na środku pomieszczenia, nie wiedząc co ze sobą zrobić. Zwykle siadałam razem z Julie w dwuosobowym stoliku, jednak teraz wszystko było zajęte przez uczniów.

― Hej, Bella! ― Usłyszałam damski głos. Spojrzałam w tamtą stronę i zobaczyłam, że grupka chodząca na kółko muzyczne zebrała się w jednym miejscu.

Victoria, wysoka brunetka z dredami i brązowymi oczami, machnęła do mnie ręką. Uśmiechnęłam się szeroko, ciesząc się, że nowo poznane osoby postanowiły mi jakoś pomóc.

Szybko znalazłam się obok nich.

― Cześć ― przywitałam się.

― Siadaj. ― Victoria poklepała krzesło obok siebie. Postawiłam tackę na stole, zdjęłam plecak z ramienia i usiadłam. Wzięłam pierwszy gryz.

Przez chwilę panowała niezręczna cisza, którą postanowiłam przerwać.

― Jak na razie podoba wam się kółko?

Pierwsza zareagowała Alex, grubsza, rudowłosa dziewczyna. Wsparła głowę o rękę, robiąc dziwny grymas.

― Na razie jest nudno ― mruknęła, a ja spojrzałam na nią, zdziwiona. ― No co się tak patrzysz. Spodziewałam się jakiegoś wspólnego śpiewania z gitarą lub obgadywania gwiazd. A tu dupa.

W myślach przyznałam jej rację.

― Obgadywać gwiazdy to możemy sobie teraz. ― Elena, mała dziewczyna z czarnymi włosami i różowymi końcówkami, wyjęła komórkę, poklikała w nią kilka razy i odwróciła ją w naszą stronę. Wszyscy spojrzeliśmy na teledysk, który włączyła.

― Elena, co to za gówno? ― spytał się Zayn, który najwyraźniej nie lubił k-popu. Ja też jakoś nie szalałam na jego punkcie.

Dziewczyna zaczerwieniła się ze złości i prychnęła pod nosem.

― Gównem to jesteś ty, Zayn. To jest BTS*, najwspanialszy zespół na świecie!

Telefon w mojej kieszeni zawibrował. Nie zwracając uwagi na kłócącą się dwójkę, spojrzałam na wyświetlacz i uśmiechnęłam się delikatnie.

Harry :)

O której dzisiaj i gdzie? Mam dokładnie trzydzieści osiem dolarów, możemy zaszaleć.

Podniosłam głowę i wzrokiem odszukałam brązową czuprynę, którą zobaczyłam zaledwie kilka stolików przede mną. Harry szybko wyłapał moje spojrzenie, posyłając mi uśmiech. Zagryzłam wargę.

Ja

O 15:20 przy bramie? Zaszalejemy na zakupach, Harry. Potem możemy gdzieś pójść, jeśli chcesz.

Obserwowałam, jak Harry przesuwa koniuszkiem języka po ustach i szybko odpisuje.

Harry :)

Pasuje. A tak właściwie to po co nam zdjęcia?

Ja

Stworzymy ci profile społecznościowe. Wiesz co to?

Harry zarumienił się delikatnie i posyłał mi karcące spojrzenie.

Harry :)

Oczywiście że wiem. Mam internet, ogarniam o co chodzi.

Harry :)

Smacznego.

Ja

I can help you | H.S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz