I'm addicted to you.

564 39 16
                                    

12 luty - piątek

Ostatnie dni nie były proste dla dziewczyn. Choć po kłótni oraz paru nieporozumieniach nie było już śladu to dziewczyny wciąż nie miały dla siebie tyle czasu ile by chciały. Szkoła, choroba Mary, która choć już prawie znikła to potrafiła nagle przejawić się chociażby zwyczajnym kaszlem i wtedy musiały zostać w domu, a nie mogły pozwolić sobie nawet na spacer. Obie zasypiały tak szybko iż nie zamieniały ze sobą zbyt wielu słów, ale mimo to coś się zmieniło. Jade wstawała wcześniej i robiła swojej dziewczynie oraz sobie śniadanie by choć poranki spędzały razem. Wieczorem młodsza przygotowywała zawsze im kakao, które w ciszy oraz ciało przy ciele konsumowały. Takie chwile choć krótkie pozwalały im poczuć, że wciąż są tu dla siebie i choć nie miały nieskończoności wolnego czasu to spędzały ze sobą każdą, wolną minutę. W to piątkowe popołudnie Mary wyszła z budynku, w którym się uczyła z uśmiechem. Była zadowolona z projektu, nad którym ostatnio cały czas pracowała i wiedziała, że teraz kiedy uzyskała z niego dobrą ocenę będzie miała więcej czasu. Cieszyła się też na myśl o weekendzie, który miał być ich wspólnym czasem z brunetką. Ukryła swój nos wraz z częścią twarzy w szalu, a na głowę naciągnęła bardziej czapkę, którą wciąż zwiewał jej wiatr. Przyspieszyła ruchu ponieważ każda jej myśl była już zajęta jej dziewczyną, która czekała na nią w domu, a to motywowało blondynkę by znaleźć się tam jeszcze szybciej. Ostatnie parę ulic Mary wręcz przebiegła, a kiedy stanęła pod drzwiami ich mieszkania zakaszlała, jednak w tym samym momencie drzwi zostały otwarte co skutecznie zajęło jej myśli. Choć może była to dziewczyna stojąca przed nią. Jade uśmiechnęła się szeroko i nie marnując czasu wciągnęła tą drugą do środka, a swoje usta przycisnęła z całej siły do ust młodszej. Kiedy od siebie oderwały ich spojrzenia się spotkały, a oczy zaświeciły szczęściem.

- Mam coś dla ciebie - wyszeptała blondynka, otaczając rękoma tą starszą, która przywarła do niej ściśle.

Oczy Jade zaświeciły się jeszcze bardziej, a usta rozciągnęły w jeszcze szerszym uśmiechu. Mary zaczęła się dziwić tym jak łatwo ją uszczęśliwić czterema prostymi słowami choć nie wie co się za nimi kryje.

- Proszę - szepcze blondynka i wyciąga z torby tęczowe zaproszenia.

Brunetka najpierw zwraca swój wzrok na swoją dziewczynę po czym szybko otwiera zwiniętą kartkę, a z każdym przeczytanym słowem jej oczy rozszerzają się w coraz większym szczęściu oraz szoku.

- Aaaaa! - piszczy Jade rzucając się w objęcia młodszej - Tak bardzo dziękuje!

- Chce poznać twoich znajomych - mówi Mary odstawiając na ziemię tą starszą i posyłając jej wymowne spojrzenie - Dlatego dostaniesz parę zaproszeń i zaproś wszystkich, których chcesz. Tylko pamiętaj też o Libby i Luke'u bo oni ci nie odpuszczą.

Dziewczyna wybucha śmiechem po czym znów ściska blondynkę i obcałowuje jej twarz, a usta blondynki rozpościerają się w szerokim uśmiechu.

- Mówiłam ci już, że cię kocham? - pyta brunetka z słodkim uśmiechem.

- No może kiedyś tam - odpowiada z śmiechem ta druga i nachyla swoją twarz w stronę tej niższej.

- Kocham cię - szepcze Jade po czym złącza ich usta w pocałunku.

***

- Orzechowy, waniliowy czy czekoladowy?

- Nie mam pojęcia.

- No weź - jęczy młodsza, przeciągając ostatnią głoskę, a brunetka śmieje się cicho.

- Czekolada głupku, jak zawsze.

W pomieszczeniu znów rozbrzmiewa śmiech, a na twarzy blondynki pojawia się uśmiech. Zaczyna wsypywać proszek do kubka gdzie znajduje się mleko, a łyżeczka odbija się od ścianek naczynia.

- Proszę bardzo królewno - mówi Mary stawiając ciepły budyń przed dziewczyną po czym zajmuje miejsce obok niej.

Dziewczyny wyjadają powoli słodkości, a gdy kończą starsza ciągnie tą młodszą do łazienki. Zrzucają z siebie szybko ubrania po czym Mary wciąga Jade do kabiny gdzie z śmiechem się zamykają. Brunetka piszczy gdy tylko zimna woda spada na jej ciało i przylega ściśle do swojej dziewczyny, która z uśmiechem ją obejmuje. Dziewczyna kręci gałką od kranu aż wreszcie ciepła woda zaczyna spływać po ich złączonych ze sobą ciałach. Mary zwraca swój wzrok na niższą dziewczynę i choć jej zamiarem było zadanie pytania to wylatuje jej ono z głowy gdy tylko ich spojrzenia się spotykają. Brunetka jest już cała mokra i coraz ciężej oddycha, a para unosząca się wokół nich nie pomaga tutaj w niczym.

- Pocałuj mnie - prosi szeptem, a na usta blondynki wstępuje zadziorny uśmiech.

- Tout pour toi.*

Gdy usta dziewczyn się spotykają skórę Jade zaczyna pokrywać gęsia skórka, a Mary czuje jeszcze więcej ciepła rozprzestrzeniającego się wewnątrz niej. Brunetka zaplata swoje ręce wokół karku tej wyższej, a ta druga zaciska swoje dłonie na jej pośladkach tylko po to by po chwili ją unieść. Plecy starszej uderzają o drzwiczki kabiny, a z jej ust wydostaje się cichy jęk. Blondynka zagryza jej usta po czym napiera na nie z jeszcze większą mocą. Jedna z jej dłoni opuszcza pośladek i wędruje po udzie by dostać się tam gdzie nie ma dostępu nawet światło. Jej palce przejeżdzają po wejściu Jade, która wygina się z jękiem.

- Czego pragniesz?

Brunetka nie odpowiada, a jedynie zaciska jeszcze bardziej swoje dłonie na jej karku i z całą swoją siłą złącza ich usta, a w tym samym czasie Mary wchodzi w nią swoimi palcami. Jęki unoszą się ponad ich ciałami z parą, która otula je niczym satyna.

- S'il vous plaît, plus fort, princesse** - szepcze blondynka do jej ucha po czym złącza ponownie ich wargi.


- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
*Dla ciebie wszystko
**Proszę głośniej księżniczko

Kochani❣️
To już ostatni rozdział z maratonu⚡️ Kolejny rozdział postaram się by pojawił się przed sylwestrem, ale nic nie obiecuję.

☃️Rozdział dedykowany jest ~
HannaMontanna1 ☃️💙

🥀
Mam tutaj dla was krótką namiastkę tego co chciałabym opublikować jakoś w nowym roku aczkolwiek nie wiem dokładnie kiedy🤷🏽‍♀️ Chciałabym wiedzieć co o tym sądzicie ponieważ wasze zdanie liczy się dla mnie najbardziej dlatego dajcie znać w komentarzach czy wam się podoba. Proszę zróbcie to dla mnie ponieważ to ważne🙈❣️

„Nigdy nie sprawiłem komuś tyle bólu i smutku co tobie. Nigdy też nikogo nie kochałem jak ciebie. Nigdy też tego nie okazywałem. Nigdy też cie odpowiednio nie przeprosiłem. Nigdy też nie otrzymałaś całej prawdy na jaką zasługiwałaś. Dlatego teraz to wszystko zrobię. Dlatego teraz ty otrzymasz wszystko na co zawsze zasługiwałaś."
🥀

Buziaki💋
Wasza Queen👑💕

Is this love?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz