06

629 18 0
                                    

Ethan

Usiadłem na fotelu milcząc i obserwując ją. Gdy wypaliła już wszystko wstała powoli. Zaczęła się dotykać mrucząc cicho i wzdychając. Najpierw po brzuchu, potem jej dłonie powędrowały pod koszulkę, spoczęły na staniku.

Patrzyłem szeroko otwierając oczy jak moja przeznaczona dotyka siebie. Mrucząc przy tym i wzdychając. Jedna jej dłoń zjechała na szorty. Rozpięła guzik i zsunęła je troszkę. Miała czarne majteczki. Jej blade palce powędrowały pod nie. Już wcześniej nie wytrzymywałem, ale przy takim pokazie nie potrafiłem usiedzieć. Wstałem. Wystarczył jeden krok bym był przed nią.

-Mam się powstrzymywać i być delikatnym czy...-nie dokończyłem, gdyż pokręciła głową. Spuściłem więc wilka ze smyczy. Wyciągnąłem jej dłonie spod koszulki i z szortów. Jedną ułożyłem na swoim ramieniu,a drugą na kroczu. Stał mi w pełni. Otworzyła szeroko oczy.

-Nie jest za duży.-powiedziałem.-Sprawię, że nie będzie. Sprawie też, że będziesz błagała o więcej.-po tych słowach wpiłem się w jej usta. Wtargnąłem językiem między jej wargi. Jedną ręką ją objąłem, a drugą dobierałem się do jej cycków. Nie były duże, ale za to jakie cieplutkie. Koszulka, choć mało zakrywająca zaczęła mi przeszkadzać. Zerwałem ją. Szorty szybko z niej opadły, a ja odsunąłem oglądając ją w bieliźnie i zakolanówkach sięgających połowy ud. Aż mi dech zaparło. Była piękna.

-Rozpuść włosy.-powiedziałem, a ona powoli sięgnęła do koczków i zdjęła gumki.

-Mógłbyś...-nie dokończyła tylko spuściła oczy z rumieńcami na policzkach.

-Mógłbym.-odpowiedziałem obejmując ją.

-Po szyi, karku...-szeptała obracając się do mnie tyłem.

Pozwoliłem jej na to. Poczułem jej tyłeczek na swoim przyrodzeniu. Zanim przywarłem do niej ściągnąłem koszulkę. Zacząłem całować jej kark. Jedną ręką odgarnąłem włosy, a drugą umieściłem na jej brzuchu. Drżała w moich ramionach. Gdy zjechałem na jej szyję, aż zamruczała z przyjemności. Moja ręka przesunęła się z brzucha na jej majtki. Zdecydowanym ruchem wsunąłem palce między jej uda. Materiał był mokry. Chciałem ją oznaczyć, ale bez słownej zgody nie mogłam.

-Zgadzasz się?-wymruczałem w jej skórę, a palcami masowałem jej kobiecość.

-Yhymm...-wyjęczała rozgrzana. Wycałowałem jej szyję i zszedłem na ramię. Wysunąłem kły i wbiłem w nią. W tym samym momencie przycisnąłem mocno palce do jej cipeczki. Z jej ust wyrwał się głośny jęk. Scałowałem krew, która popłynęła z rany.

-Pieprz się ze mną.-wyjęczała.-Mocno, głęboko...

Nie musiała tego drugi raz powtarzać.

Ariel

Ugryzł mnie. Poczułam ból w ramieniu, ale w tym samym czasie jego palec przycisnął się do mojej cipeczki. To było cudowne.

-Pieprz się ze mną.-nie wytrzymywałam.-Mocno, głęboko...

Po chwili zerwał ze mnie stanik. Zacisnął obie dłonie na moich piersiach. Z pocałunków, które składał na moich plecach ułożył ścieżkę do mojego tyłeczka i obrócił mnie. Klęczał przede mną. Uśmiechnął się, a ja zobaczyłam jego długie kły. To trwało ledwo sekundę. Znów zaczął mnie całować. Tuż nad gumką majtek. Jego ramiona obejmowały mnie. Po kilku pocałunkach chwycił materiał zębami i szybkim, pewnym ruchem zerwał ze mnie majtki. Moja cipeczka była na wierzchu, a on zaczął ją całować. Pchnął mnie mocno. Wylądowałam na tapczanie, a on z zadziwiającą szybkością rozwarł mi nogi. Poczułam jego ciepły język na swojej cipce już po sekundzie. Polizał ją powoli, smakując moje soki. Zarzucił moje uda na swoje umięśnione ramiona i przywarł do mojej szparki. Wylizywał mnie, a ja cała drżałam. Nie powstrzymywałam jęków i westchnień. Niech wie, że to co mi robi jest wspaniałe.

Bryła LoduOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz