Ethan
Najcudowniejsza pobudka od... Sam nie wiem. I jeszcze to jak doszła. Wygięła się w łuk, pozwoliła się dotykać i całować. Wbiłem się w nią najgłębiej jak potrafiłem, a ona zajęczała. Skurcze w jej ciasnej cipce doprowadziły mnie do szaleństwa.
-Doszłaś?-spytałem, żeby się trochę z nią podrażnić.
-Nie zauważyłeś?-niemalże nakrzyczała na mnie. Widziałem jak w jej oczach rodzi się wściekłość. Nie pozwoliłem, żeby ją całą ogarnęła. Po chwili byłem na niej i trzymałem mocno jej nogi uniesione do góry. Poruszałem się w niej delikatnie, ale też stanowczo. Znów jęczała, a minę miała tak cudownie zaskoczoną. Wsuwałem się w nią pod takim kątem, że orgazm, który miała przed chwilą był tylko przystawką przed daniem głównym. Mocno trzymałem jej seksowne uda, sam unosząc się nad nią. Była moja. Wbiłem się w nią z takim zapałem, że jej jęk przerodził się w krzyk.
-Boli...-wydyszała, gdy zwolniłem na chwile. Spojrzałem na jej twarz, odnalazłem oczy. Zdecydowanie nie była już tak podniecona jak wcześniej.
-Przepraszam...-oklapłem trochę i delikatnie puściłem jej nogi. Wycofałem się i patrzyłem jak moja kompletnie naga mate obraca się do mnie tyłem i wypina kształtny tyłeczek. Pochyliła się tak nisko. Widok był oszałamiający. Jeszcze chwila i bym zawył z radości. Wsunąłem w nią penisa, ale delikatnie. Sama się nabiła głębiej. Wypuściłem głośno powietrze. Tak cudownie się poruszała. Czułem całe jej rozpalone wnętrze. To było tak cudowne i podniecające, że wystarczyło kilka pchnięć, bym doszedł z głośnym westchnięciem. Wtłoczyłem w jej delikatne ciało całą spermę i opadłem na nią. Oplotłem ramionami jej żebra i przytuliłem się.
-Jesteś cudowna.-szepnąłem do jej małego uszka.
-A Ty ciężki.-zaśmiała się cicho i opadliśmy na poduszki razem. Przygniotłem ją swoim ciałem i nie miałem zamiaru puszczać. Próbowała się wydostać. To było jak siłowanie się z robaczkiem. Bardzo ruchliwym i seksownym robaczkiem. Przekręciłem się na bok uwalniając Ariel spod swojego ciała. Nadal ją tuliłem do siebie.
-Dobra. Czas wstawać.-oznajmiła, ale nie pozwoliłem jej wstać.-Masz ochotę na jeszcze?-spytała kokieteryjnym tonem, który wyszedł jej jak u starej dziwki. Wybuchnąłem śmiechem i przy okazji ją puściłem.
-No co?-spojrzała na mnie i zmrużyła oczy nie wiedząc czy się złościć.
-Nic, już nic, skarbie. A po co chcesz wstawać?-spytałem układając się wygodnie na poduszkach.
-Wyjeżdżamy dzisiaj. Trzeba się najeść, spakować. Znaleźć wolny samolot...-wymieniała stojąc kompletnie nago.
-Jak ja mam się skupić, kiedy stoisz nade mną tak skąpo ubrana?-spytałem patrząc nie w jej oczy tylko na piersi.
-Rudzielcu. Rusz dupę i to już. Koniec opierniczania się.-warknęła i odwróciła się. Zapatrzyłem się na jej kształtny tyłeczek. Obserwowałem ją, gdy wybierała ubrania. Tak smakowicie się wypinała... Nic dziwnego, że sięgnąłem do krocza i musiałem poprawić przyrodzenie. Akurat, wtedy na mnie spojrzała.
-No po prostu jak z okładki pornosa dla kobiet... albo gejów.-zamruczała kręcą głową. Spojrzałem na drzwi szafy. Odbijałem się w wysokim lustrze. Serio, jak na jakimś pornosie.
-Specjalne wydanie dla Ciebie.-zaśmiałem się i wstałem z łóżka.
-Utrapienie do końca życia.-wymamrotała do siebie będąc w łazience. Wiedziałem, że to tylko taki żart. Mały przytyk, żeby zbyt słodko między nami nie było.
Ariel
Ten facet jest taki... Taki... Taki beztroski. Jak dziecko. Zupełnie się nie przejmuje. Z tego co dowiedziałam się od jego ojca tylko wuj Terence będzie mógł mi wyjaśnić co się ze mną dzieje. Czuję, że nie wszystko jest w porządku. Zazwyczaj powinnam już dawno być na dawce jakiś tabsów. Ba, bez nich nawet z łóżka czasem nie wstawałam, a teraz? Sex z rana, prysznic i planowanie podróży. Z ręcznikiem na głowie wyszłam z łazienki. Już ubrana. Wyciągnęłam z szafy swoją torbę i stwierdziłam, że za żadne skarby świata nie zmieszczę swoich rzeczy w niej. Spojrzałam na Ethana, który w najlepsze się opierniczał na łóżku. Znów pokręciłam głową.
CZYTASZ
Bryła Lodu
Werewolf"Zadarł do góry głowę węsząc z zamkniętymi oczami. To ona. Jest tu. To jej zapach!! Krzyczały komórki jego ciała. Każda chciała odnaleźć ją i połączyć się. Poczuć dotyk, poznać smak, zobaczyć. Otworzył oczy. Stał pod starą kamienicą."