Rozdział 16

1.6K 116 0
                                    

Selene stała na dachu wysokiego budynku i patrzyła na przedmieścia Nowego Jorku. Po ulicach szalały Ogniste giganty. Mimowolnie się uśmiechnęła. Spojrzała na Avengers Tower. Tam musi być mój brat, pomyślała.

- Hej! - Przed dziewczyną pojawiła się Caren

- A ty to kto? - zapytała wrednie Selene

- Jestem Caren Persei a ty?

- Selene

- Aha. Więc Selene co tu robisz?

Ta jedynie prychnęła i zeskoczyła z dachu. Skoro Avengers są tu to w wieży nie ma nikogo kto pilnuje mojego brata, pomyślała. Szybko ruszyła w stronę budynku.

Stanęła przed drzwiami i spojrzała w górę. Wieża była większa niż się wydawało z daleka. Weszła do środka. W recepcji kręciło się dużo osób.

- W czymś pomóc? - do dziewczyny  podeszła jakaś pani z bląd włosami

- Nie - czarnowłosa ominęła ją i poszła w stronę schodów które zobaczyła wchodząc

Wchodziła powoli po schodach. Po kilku minutach zaczęły ją boleć nogi. Wyszła na najbliższe piętro. Było biało totalnie biało. Ruszyła powoli korytarzem. Nagle usłyszała czyjeś głosy.

- Dziękuję za pomoc. To naprawdę miłe z waszej strony - powiedziała jakaś dziewczyna

- Nie ma sprawy. Przyjaciele zawsze ci pomogą - powiedział ktoś inny

- Taaaaaa - ten głos Selene bardzo dobrze znała

Poszła w stronę z której słychać było głosy. Wyjrzała zza ściany i zobaczyła troje ludzi. Jeden to był jej brat,  a pozostałych dwuch dziewczyn nie znała.

- Selene? - usłyszała głos brata

- Tak. Przyszłam cię stąd zabrać.

- Sory kochana, ale Loki zostaje tu - powiedziała twardo szatynka

- Sorki Skay, ale nie zostaje - Loki podszedł do Selene i przeniósł się razem z nią przed budynek

- Widzę, jednak po mnie przyszłaś- zaśmiał się czarnowłosy

- A myślałeś, że nie przyjdę?

- Zaczynałem

- Pfff. Co to były za dziewczyny?

- Skaylar moja kuzynka i Avalone

- Czekaj. Jedna z nich to Avalone?

- No tak. Przed chwilą powiedziałem.

- To czemu nie mówiłeś wcześniej!?

- A po co ci to?

- Stąd mam armię. Król Ognistych gigantów powiedział, że mi pomoże jeśli dam mu jakąś Avalone!

- Śmiesznie się złożyło. Przed chwilą byliśmy na Muspelheim'ie po Ann.

- Boże! Wszystko zepsuliście! I co ja teraz powiem?!

- Ojeju. Przecież zawsze możesz iść po Avę. Gdzie tu problem?

- Mogę - Selene znowu wbiegła do wieży i pobiegła na to samo piętno na które wcześniej

Gdy tam już dotarła dziewczyn nie było.

Älskar morderczyniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz