Olbrzymy na rozkaz rzuciły się w stronę dziewczyn które pobiegły na boki sali sprawiając, że napastnicy uderzyli w ścianę. Avalone stała przy ścianie i ciężko oddychała. Każdy krok sprawiał jej dziwny kujący ból. Przyłożyła głowę do ściany i odetchnęła. Za jej plecami odbywała się walka na śmierć i życie, ale ona nie była w stanie się nawet odwrócić, a co dopiero pomóc. W tym momencie zaczęła żałować tego co zrobiła z kamieniem.
Wzięła parę głębokich wdechów i czując, że wracają jej siły odwróciła się. Na sali było pełno dymu przez co prawie nic nie widziała. Słyszała jednak zamglone głosy przyjaciół oraz dźwięk burzonych ścian. Po chwili do tego doszedł dźwięk otwieranych z trzaskiem drzwi. Ava postawiła parę kroków po przodu po czym upadła na kolana.
- Av? Nic ci nie jest? - zapytała Skaylar klękając przy niej
Ciemno włosa pokręciła lekko głową. Było źle, ale nie chciała by Skay się tym przejmowała.
- Na pewno? - Nie dawała za wygraną Rouley
- Tak - powiedziała twardo Avalone
Szatynka kiwnęła głową nadal nie przekonana. Nie miała czasu teraz przejmować się Avą. Posłała dziewczynie lekki uśmiech i odbiegła po czym zrobiła się niewidzialna.
Nikiel podniosła się I rozejrzała. Jedynym co zobaczyła w klembach dymu i co spowodowało mu niej przyspieszenie akcji serca była Sally leżąca na podłodze. Nad dziewczyną stał Loki i mierzył do niej bronią. Ava poderwała się z miejsca I pobiegła w tamtą stronę. W tej chwili nie liczył się ból jaki odczuwała, liczyło się tylko życie Sally.
W momencie gdy Loki miał zadać ostateczny cios czarnowłosa odepchnęła przyjaciółkę. Poczuła mocne szarpnięcie w okolicach serca i upadła na podłogę. Z jej ust zaczęła powoli sączyć się krew, którą wytarła końcówki palców.
Loki rzucił broń na ziemię i podbiegł do pół przytomnej dziewczyny. Klęknął przy niej i spojrzał w jej popielate oczy. Były naprawdę piękne.
- Ava - szepnął gładząc delikatnie jej włosy - Kocham cię.
Dziewczyna podniosła rękę i przejechała nią po policzku Loki'ego brudząc go lekko krwią.
- Ale ja ciebie nie
Jej ręką opadła bezwładnie na kamienną posadzkę. Moc kamienia niczym para ulotniła się z jej ciała i zniknęła. Sally podbiegła do nich i odepchnęła Loki'ego od ciała dziewczyny. Przejechała palcami po włosach Avy, a z jej oczy zaczęły lecieć łzy.
Loki wstał z podłogi i poszedł do Selene.
- To koniec - powiedział- Co? O co ci chodzi? Dobrze nam idzie!
- Powiedziałem koniec! - złapał siostrę za rękę i razem z nią zniknął z sali
To samo stało się z olbrzymami.
Gdy dym już opadł wszyscy podbiegli do dwóch dziewczyn.
- Ava. Nie! To nie może być prawda! Nie! Pomóżcie mi! Ona musi żyć! - krzyczała zrozpaczona Sally
Tony wziął na ręce zimne ciało dziewczyny i szybko razem z resztą opuścił pałac.
●●●
Od dwudziestu minut wszyscy siedzą w Avengers Tower przed salą szpitalną i czekają na lekarza, który powie im o stanie dziewczyny.
Ciszę w pomieszczeniu przerwało otwieranie się drzwi. Wszyscy zerwali się z miejsc I podbiegli do mężczyzny. Patrzyli na niego oczekująco.
- Nie żyje - powiedział za smutkiem lekarz
Sally rozpłakała się na dobre. Mocno wtuliła się w Skaylar której również z oczy leciały strumienie łez.
- To ja powinnam zginąć nie ona! - krzyknęła Stark - To ja powinnam nieżyć!
Dziewczyna na trzęsących się nogach wybiegła z pomieszczenia i pobiegła do swojego pokoju.Ann dla której szokiem była wiadomość o śmierci córki zrobiła to samo co Sally.
●●●
I tak w smutku mijały kolejne sekundy, minuty, godziny i dni. Wszyscy nadal byli w żałobie po śmierci Avalone.
Najbardziej jednak wszystko prze żyłay Ann oraz Sally, która obwiniała się za śmierć przyjaciółki. Obydwie przez pierwsze dni w ogóle nie wychodziły ze swoich pokoi i nikogo tam nie wpuszczały.
Boże! Myślała już, że nigdy nie napiszę tego ostatniego rozdziału. Dzięki Bogu coś mnie wzięło i się udało. 😄
Zadowoleni ze śmierci Avy?
Szczerze od dawna chciałam ją zabić xD
Wiem jestem straszna. Mam nadzieję, że się podobało.
Żegnam.
CZYTASZ
Älskar morderczyni
FanfictionAvalone to młoda morderczyni, która kilka razy uciekła z więzienia. Po pokłóceniu się ze swoją przyjaciółką została złapana. Komendant policji wysyła ją do Nowego Jorku by zajęli się nią Avengers. W Nowym Jorku poznaje przyjaciół oraz pewnego chłop...