four

12K 1.2K 136
                                    

Yoongi wraz z Jiminem słuchali blondyna, który wytłumaczył co się stało od momentu wyjścia z kawiarenki. Chłopaki byli nieco zdziwieni w jakiej sytuacji jest teraz ich przyjaciel, ale też nie mogli powstrzymać śmiechu, kiedy przypomnieli sobie akcję sprzed godziny. Jednak Taehyungowi nie było do śmiechu.

- I co szczerzycie mordy? Jak wam tak bardzo do śmiechu, to idźcie podpierdolcie komuś kurtkę, to wtedy pogadamy - chłopak już miał dosyć tej całej sytuacji. Gówniarza, który go drażnił i tego, że nie mógł odzyskać swoich cennych rzeczy. W końcu, cholera jasna, ten gnojek miał jego dokumenty!

- Taeś, spokojnie, próbujemy to wszystko obrócić w żart - oznajmił Jimin, kiedy już się uspokoił.

- Śmieszne jest to, że on ma moje dane, adres i telefon? Wiem o nim tylko to, że do cholery jest młodszy ode mnie. Nawet pierdolonego imienia nie znam.

- A nie przypominasz sobie jak wyglądał? W końcu rozglądałeś się po pomieszczeniu, nie? - zapytał Yoongi, a Taehyung chwilę pomyślał. Może i nie byłoby większego problemu, jakby dzisiaj aż tyle młodych ludzi nie przyszło.

- Cholera, ale dzisiaj dużo było ludzi, poza tym połowy już nie pamiętam - westchnął chłopak - Powinienem to zgłosić na policję, prawda?

- Może poczekaj z tym jeszcze, zobaczysz, jak będzie jutro się zachowywał. Może do niego zadzwonisz i to na spokojnie wyjaśnicie? - zaproponował Yoongi, ale szczerze mówiąc, Taehyung nie miał najmniejszej ochoty rozmawiać z tym chłopakiem. Działał mu już na nerwy, kiedy pisał z nim, to było już dla niego wystarczające.

- Mam dosyć już na dzisiaj tego wszystkiego. Prześpię się z tym i zobaczę, co zrobię jutro - stwierdził blondyn, a przyjaciele mu tylko przytaknęli. Siedzieli jeszcze tak z chwilę, po czym Jimin z Yoongim postanowili wracać do domu.

Taehyung po posprzątaniu mieszkania postanowił wziąć krótki prysznic i jeszcze poszukać coś ciekawego w telewizji. Jednak długo tak nie pooglądał, bo przerwał mu dźwięk przychodzącej wiadomości z telefonu.

Nieznany numer 23:08

Jak mocno jesteś zły?

Ja 23:08

Tak mocno, że mam ochotę ci przyjebać

Nieznany numer 23:09

Hm, to na przyszłość będę pamiętał, że ty wszystko bierzesz na poważnie i że jesteś pan obrażalski

Ja 23:09

Ustalmy sobie jedno

Oddamy sobie rzeczy i na tym się skończy.

Więc nie oczekuj, że nagle staniemy się wielce przyjaciółmi

Nieznany numer 23:56

No nie byłbym taki pewien, Taehyung :)

Nieznany numer 00:07

Dobranoc, panie obrażalski ;*


~

Macie dzisiaj taki krótszy troszkę.
I nie wiem jakim cudem jacket weszło na ranking (Co prawda jest głęboko w tyle ale cii) ale no dziękuję kochani:(

jacket // taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz