thirty

9.3K 760 456
                                        

Blondyn wpatrywał się w szybę po swojej stronie i podziwiał miasto, oświetlane przez lampy, czy też loga słynnych sklepów. Wiedział, że ta noc będzie długo przesiadywała w jego pamięci. Tej nocy pragnęli oddać siebie nawzajem i zaznać ich pierwszego smaku miłości. 

Ja też mogę ci pokazać jak bardzo cię kocham.

Te zdanie nie chciało opuścić umysłu chłopaka, odkąd je usłyszał. Od tego momentu rumieńce z jego twarzy nie chciały wyblaknąć, a w brzuchu czuł przyjemne mrowienie. Odwrócił się do bruneta, który jedną dłonią trzymał kierownicę, a drugą skrzynię biegów. 

Taehyung pomyślał, że miał cholerne szczęście, mając taką osobę przy sobie. Osobę, która potrafiła go rozpieszczać, troszczyć się o niego, sprawiać, że ciepłe rumieńce pojawiały się na policzkach, które swoją drogą, brunet uwielbiał oglądać. 

Jungkook zauważył, że tamten go obserwuje, więc się odwrócił na chwilkę do chłopaka i się uśmiechnął, co oczywiście w odpowiedzi dostał to samo. 

Tak bardzo chcieli już być w domu u starszego.

Na przyjęciu nawet nie fatygowali się z pożegnaniem przyjaciół, ba, nawet nie zdążyli im gratulacji złożyć. Stwierdzili, że następnego dnia ładnie przeproszą za nagłe zniknięcie i wymyślą jakąś wymówkę, dlaczego to musieli nagle wyjść.

Po kilku minutach w końcu dotarli na miejsce. Para wyszła z samochodu i przed drzwiami starszy wyciągnął z kieszeni klucze, żeby jednym z nich otworzyć dom. W ciszy weszli do środka, co dosyć niepokoiło blondyna. Zastanawiał się, czy może brunet się nie rozmyślił nad tym wszystkim. W końcu on sam przyznał, że chciał uprawiać seks, więc dlaczego był taki cichy w tamtym momencie? 

Chłopaki ściągnęli z siebie buty i kiedy Taehyung ujrzał, że młodszy powiesił już swoją kurtkę, wpił się w jego usta, powodując, że tamten nie zdążył zareagował, więc odbił się od ściany za nim. 

- Mhm, ktoś tu jest dosyć niecierpliwy, co? - zaśmiał się Jungkook między pocałunkami. 

- Niepokoi mnie ta cisza od ciebie - przyznał starszy, odsuwając się od chłopaka.

- Po prostu nie chcę, żeby to wyglądało tak, jakbyśmy jedyne czego chcieli, to jak najszybciej pieprzyć się jak króliki w zamkniętej klatce. 

Blondynowi zrobiło się głupio. Nie chciał, żeby brunet pomyślał, że ten jest napalony nie wiadomo jak bardzo i zależy mu jedynie na seksie, ale najwidoczniej dał takie wrażenie.

- Przepraszam...

- Co? Za co ty mnie przepraszasz? Głupku, cieszę się, że chcesz to ze mną zrobić, nic się złego przecież nie stało. Nie przejmuj się, bo nie masz czym, kotuś - odparł młodszy, obejmując swoimi dłońmi twarz Taehyunga i składając na ustach krótkiego całusa - A teraz chodź.

Młodszy złapał za uda chłopaka, by ten mógł go nimi opleść w talii. Blondyn wtulił się w szyję wyższego, przedtem delikatnie całując jej skórę. Kiedy już znaleźli się w sypialni Kima, Jungkook położył starszego na łóżko, po czym mocno wpił się w jego usta. Tamten od razu odwzajemnił pocałunek, rozszerzając wargi, by brunet mógł swoim językiem pocierać o jego. Student usadowił się między nogami partnera i zaczął poruszać kroczem przy tym od chłopaka, który na ten kontakt fizyczny westchnął.

Obydwoje czuli wzrastające podniecenie, jak i rosnącą temperaturę między nimi. Taehyung postanowił coś z tym zrobić, zaczynając od rozpinania czarnej koszuli Jeona, który błądził swoimi dłońmi po klatce piersiowej mniejszego. Ustami przeniósł się na ciepłą szyję chłopaka, na której zostawiał delikatne, jak i mocniejsze ślady w postaci malinek. 

jacket // taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz