32

98 10 2
                                    

Wiktoria:

Pożegnałam się z chłopakami i  poszłam do domu. Kiedy już prawie byłam na miejsc przed domem zobaczyłam Vernona, The8 i Dino. Na ich widoki coś we mnie pękło łzy same zaczęły mi lecieć po policzkach. Pierwszy podiegł do mnie Dino.

- Wiktoria nic ci nie jest ? Coś ci się stało? Dla płaczesz ?

- Nic mi nie jest. Nie wiem dla czego płacze cieszę się że was widzę. - przytuliłam Dino I poszliśmy razem w stronę chłopaków.

- Skoro już wiem że jest wszystko w pożądku to powinniśmy już wracać jest już późno S.Coupe znów będę jęczał że późno wracamy. - powiedział The8

- Masz rację nie możecie robić sobie przez ze mnie kłopotów.

- to wy idzie pszedem a ja was dogodnie późnej.- opowiedziała Vernon

- Ale jeszcze nie rozmawialiśmy z Wiktorią. - powiedział Dino

- Nie mart się później ci wszystko opowiem. - chłopcy poszli a Vernon została ze mą.

- Zapraszam do domu zaprawę herbatę i porozmawiamy. Wydaję mi się ze potrzebuje rozmowy z przyjacielem. - weszliśmy do domu zrobiłam herbatę i poszliśmy do mojego pokoju. Zdziwiło mnie to że Vernon tem razem nie usiadł w fotelu tylko blisko mnie na łóżku.

- Wiktoria o czym być chciała porozmawiać.

- Tak szczerze nie wiem od czego zacząć..

- to może... odpowiedz mi tylko szczerze czy Minki to ten chłopak który wczoraj cię tak zdenerwował?

- T..Tak nie wiem czemu się tak zachował . Myślałam że trochę już go znam. Ale chyba się myliłam.

-A skąd to znasz jeśli można wiedzieć ?

-ee to żadna tajemnica poznałam go przez Internet. Szczerze to nie chce mi się o nim gadać. Wiesz chyba jestem tym wszystkim bardzo zmęczona powinnam odpocząć . - dałam mu delikatnie do zrozumienia żeby się zbierał . Vernon wstał złapał mnie za twarz i pocałował w czoło . Aż mnie zatkało jedyne co udało mi się powiedzieć to :

- chyba powinieneś już iść

- Tak wydaje mi się ze to odpowiednia pora.
Obrócił się I wyszedł. Dobrze że moja mama była w domu to nie musiałam go odprowadzać. Położyłam się do łóżka nawet nie wiem kiedy zasnełam.

Vernon:
Przed wyjściem z domu Wikorii zawołała mnie jej mama.

-Vernon dobrze pamiętam?

-Tak proszę pani

-mam pytanie jak tam Wiki idzie w pracy?
Sama Nie chce mi za wiele powiedzieć.

-Wiktoria świetnie sobie ze wszystkim daję radę jest.naprawdę dobra.

- Bardzo się cieszę . A I jeszcze jedno jakie ciasteczka lubicie?

- Ciasteczka ? Chyba wszystkie ale najlepsze są czekoladowe.

Pożegnałem jej mamę i poszedłem do domu. Nie mogłem przestać myśleć o tym co wydarzyło się u Wiktorii w pokoju. Nie wiem dlaczego to zrobiłem . Wydawało mi się że właśnie tego potrzebuje. I tak jak się spodziewałem Dino nie spał czekał aż wrócę żeby mu wszystko opowiedział. Powiedziałem prawie wszystko pominęłam tylko jeden szczegół. Potem poszliśmy spać.

Wiktoria:

Wstałam ubrałam się i zeszłam na dół. Moja mama była w kuchni pakowała sporą ilość ciastek do pudełek.

- Mamo dla kogo Ty tyle ciastek upieklaś

- Dla twoich kolegów z pracy. Rozmawiałam wczoraj chwilę z Vernonem

- Coooo dlaczego z nim rozmawiałyśmy?

-oj nie przesadzaj chciałam się dowiedzieć jak Ci idzie w pracy bo ty nie chcesz mi za wiele mówić.

- oj mamo nie przesadzaj muszę już iść bo się spóźnię. - Zabrałam ciastka i poszłam do pracy. Miałam cichą nadzieję że Venona dziś nie będzie . Bo nie mam pojęcia jak mam się teraz przy nim zachowywać . Oczywiście jako pierwszego spotkałam właśnie jego. Już chciał coś powiedzieć gdy zobaczyłam Dino wychylającego się za drzwi.

-Dino Dino!!!- zawołała I poszłam w jego kierunku całkowicie ignorując Vernona. Wyszłam do sali i powiedziałam

-Chłopaki mam dla Was prezent od mojej mamy przesyła wam ciasteczka na dobrze rozpoczęty dzień.- Chłopcy podziękowali A ja musiałam wyjść i iść do sali gdzie zapewne czekali już na mnie chłopcy z Nu'est. Na korytarzu czekał na mnie Vernon.

- Wiktoria wydaje mi się ze powinniśmy porozmawiać .

-Myślisz że to jest odpowiedni czas na rozmowę?- nie czekałam na odpowiedz pocałowałam go w policzek i szybko udałam się do miejsca mojej pracy.



Mam nadzieję że wam się spodobało.
I mam nadzieję że takie rozdziały wam się podobają.
Gwiazdki równa się motywacja. ⭐
😘😊

 [edited] NieZnajomy ✔︎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz