Na szczęście na premierę zdążyliśmy. Dobrze ,że to taka nasza wytworniowa premiera. Nie trzeba było się specjalnie stroić. Wyszło świetnie. Dużo śmiechu było. A to ważne. Śmiech jest najważniejszy. Po zakończeniu oglądania rozmawiałam chyba z każdym. Nagle pociągnął mnie Beakho:- Idziemy coś razem zejść?
- No jasne ,że tak z tobą zawsze.- na te słowa szeroko się uśmiechnął. Lubię jego uśmiech. On działa tak na człowieka ,że automatycznie sam zaczynasz się uśmiechać.- Wiedziałem ,że się zgodzisz. - złapał mnie za rękę i dodał- chodź powiemy reszcie żeby się zbierała. Najpierw zgarnelismy Arona. Gdy w trójkę podeszliy do Rena on od razu powiedział:
- Nie pozwalaj sobie za dużo tylko ja mogę trzymać moją dziewczynę za rękę.
- Przepraszam to..- Nic się nie stało - przerwałam mu. I załapałam Minkiego za dłoń.
- Czy ktoś wie gdzie jest JR? - zapytał Aron.
- Rozmawiał z menadżerem o już idzie - powiedział Beakho.- Gdzieś idziemy? - spytał się JR
- Tak idziemy jeść - odpowiedział zadowolony Beakho.
Poszliśmy do ulubionej restauracji. Już nie raz tu z nimi byłam . Jak zawsze pyszne jedzenie i wspaniała atmosfera. Rozmów nie było końca. Zauważyłam że JR co jakiśczas mi się przygląda. Zastanawiałam się czy nie jestem gdzieś brudna. Wyjęłam lusterko i nie nie byłam. Już miałam coś powiedzieć, ale odezwał się Aron.
- Wczorajsza kolacja smakowała?
- Była pyszna , tak właśnie myślałam ,że to ty ją zrobiłeś.
- Ej no wiesz co ani przez myśl ci nie przeszło ,że może jednak to ja?
- Przecierz każdy wie że nie jesteś dobrym kucharzem.
- To jak już się tak chwalimy to ja się spytam .Wiki wystrój ci się podobał? - zapytał się Beakho.
- No nie wierzę . Tego też ty nie zrobiłeś?
- Pierwszy raz szykował taką uroczystość - zaczął bronić go Aron.
- Dobra rozumiem. A co do wystroju wszystko w moim guście. Po prostu idealnie.
Baekho uśmiechnął się szeroko.- No to teraz ty JR przyznaj się co ty przygotowałeś?
- Widząc po tobie z rozmiarem trafiłem.- przez chwilę zastanawiałam się o co mu chodzi.
- Aaa koszulki... Są świetne. Minki masz wspaniałych przyjaciół. Ale może mi powiesz co ty przygotowałeś?
- Dobry nastruj i trochę romantyzmu. Ale kochana moja ty sama też prezentu nie przygotowałaś.
- Czemu tak twierdzisz?
- Przyjrzyj się dacie na pierścionki.
Spojrzałam na datę. Mama kazała wygrawerować dzień naszego wspólnego obiadu.
- Dobra masz mnie . - tylko tyle powiedziałam i przytuliłam się do niego.
Czy to ważne kto co zrobił, przygotował. Ważne jest to ,że spędziliśmy ten czas razem i oby to trwało wiecznie.-*-
Jeszcze jeden i koniec 💙
Podoba wam się dajcie znać !
I miłego wieczoru/dobranoc💜❤64/65
Bo mogę😂
CZYTASZ
[edited] NieZnajomy ✔︎
RomanceJest to książka z 2017 więc na pewno zawiera jakąś ilość błędów i była to moja pierwsza książka --- - To Minki , jest z zespołu z którym pracuję. - To co on tu robi ? Oni się znają? W prawdzie przyszyli razem ,ale widząc po ich minach to wyglądają...