35

90 9 1
                                    

Rano wstałam i przygotowałam się do wyjścia na zajęcia. Lee Jihae czekałam na mnie przed wejściem. Bardzo ucieszyłam się na jej widok.

- Cześć jak dobrze cię widzieć mam ci tyle do opowiedzenia. - przywitałam się z nią pierwsza.

- Cześć to mamy na to teraz czas, bo pierwsze zajęcia mamy odwołanie.

- Znasz dobrze zespół Nu'est ?

- No jasne ,że tak a czemu pytasz?

- Mówiłam ci, że moja mama załatwiła mi pracę w wytwórni?

- No tak wspominałaś o tym.

- Ale nie mówiłam ci, w jakiej bo sama nie wiedziałam. Okazało się, że to wytwórnia właśnie od nich.

- No nie gadaj, że poznałaś chłopaków ?

- No tak najpierw poznałam chłopaków
z Seventeen i myślałam, że to z nimi będę pracować .

- Eee no super też bym taką pracę chciała.

- Chłopacy z Seventeen są super, ale okazało się, że docelowo mam pracować z Nu'est.

-Nie no bomba a co masz robić?

- Jestem od zadań kreatywnych muszę wymyślić co mogli by pokazać w swoim nowym programie . Oglądałam wczoraj sporo filmików o nich i jakieś pomysły już mam. Ale chciała bym żebyś ty mi coś o nich powiedziała bo nie chcę każdego z osobna wypytywać.

- Powiem ci wszystko co o nich wiem.

- Jihae zaczęła opowiadać a ja uważnie jej słuchałam. To, co mi powiedziała okazało się naprawdę przydatne.

- Dziękuję ci bardzo to mi się na pewno przyda.

- Nie ma za co chodź idziemy na zajęcia bo zaraz się zaczynają.
Poszłyśmy. Jeszcze muszę jej powiedzieć, że Minkiego znałam wcześniej i o Vernonie też. Ale nie wiem, czy o SeongWu też wspominać a zobaczę jak to wyjdzie podczas rozmowy. Na następnej przerwie opowiedziałam Jihae wszystko o Minki i Vernonie.

- I co ty o tym sądzisz-zapytałam na koniec.

- Hym ja bym nic specjalnego nie robiła . Co do Rena to bym go tylko obserwowała i bym z czasem wiedziała, jaki jest naprawdę i czy mu zależy tak jak pisał.

- No tak też tak uważam a co z Vernonem?

- Dziś się spotykacie co nie?

-No tak.

- No to zobaczysz co bo dzisiejszym spotkanu się wydarzy. I wtedy na pewno sama będzie wiedzieć.

- Dzięki dziękuję, że mnie wysluchałaś.

- Nie ma za co i pamiętajże czekam na telefon od ciebię jak skończysz randkę z Vernonem.

- To spotkanie, a nie randka.

- Prawie randka dobra idziemy na zajęcia.

Wydaje mi się, że już wszystko mam poukładane. Ale zapomniałam wspomnieć o SeongWu . A zresztą to tylko kolega a może i nawet przyjaciel. Po skończeniu zajęć poszłyśmy w stronę wyjścia . W pewnym momencie Jihae pociagła mnie na bok.

- Co robisz ? Co się stał? Czemu mnie tu ciągniesz?- zapytałam zdziwiona jej zachowaniem.

- Czy ty wiesz kto tam stoi ?

- No tak to SeongWu.

- Ty go znasz?

- Tak to mój kolega .

- Ty wiesz, z jakiego on jest zespołu?

- No tak wiem z Wanna one . Chodź przedstawię cię bo już mnie widział że idę a tu nagle znikam.- Podeszlyś do niego .
- Cześć- przywitałam się jako pierwsza- to jest Jihae moja przyjaciółka. A to jest...

- Nie musisz przedstawiać dobrze wiem kim jest - ledwo usłyszalnym głosem wypowiedziała te słowa.

- SeongWu miło mi cię poznać przyjaciele Wiktorii są także moimi przyjaciółmi - podał jej rękę na przywitanie.
Chciałam zaproponować żebyśmy razem poszli na kawę ale Jihae pierwsza się odezwał:

- Ja muszę już iść miło mi było cię spotkać.
- Co? Dlaczego już idziesz myślałam że pójdziemy razem na kawę?

- Byłoby miło ale dziś muszę pilnować mojego młodszego brata.

- Szkoda, ale następnym razem musisz iść z nami.

- Ok obiecuje.

Jihae:
Bardzo żałowałam, że musiałam iść. Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazję na kolejne spotkanie. Teraz czuje się wspaniale, ale pamiętam dobrze jak na początku od razu Wiktorię skreślilam . Wcale nie chciałam jej poznawać i odprowadzać po szkole. A teraz jest moją przyjaciółką i naprawdę cieszę się że ja poznałam. Czuję, że dzięki niej moje życie nabierze w końcu tempa i poczuje, że żyję.

Wiktoria:
Poszliśmy z SeongWu do kawiarni zamowilśmy kawę i zaczęliśmy rozmawiać:

- Jak tam pracuje ci się w wytwórni z Nu'est Minki nie za bardzo ci się narzuca ? Bo jak coś to powiedz tylko słowo to ja już go postawie do pionu!

- Nie musisz sama dałam sobie z nim radę a co do pracy to pracuje mi się tam jak narazie wspaniale.

- No to super. Wiesz jest jedna sprawa o której chciałem z tobą porozmawiać i wolałem ci to osobiście powiedzieć.
Serce zaczęło mi mocniej bić moje myśli były tylko jedne oby mi tylko nie powiedział że się zakochał.

- Tak słucham cię co to za ważna sprawa? - próbowałam tak to powiedzieć, żeby nie było słychać, że mój głos się łamie.

- Za parę dni wyruszamy w trasę konertowa i nie bedziemy mogli się spotykać.
Odetchnełam z ulgą.

- Rozumie cię dobrze taką masz pracę jesteś wokalistą masz swój zespół wiadome jest ze i koncerty macie.

- No tak, ale chce żebyś wiedziała że jak tylko będziesz miała jakiś problem to zawsze o każdej porze możesz do mnie napisać.

- Dziękuję ci to bardzo miłe z twoje strony.
- Od tego są  przyjaciele . Wspiraja się nawzajem w dobrych i złych chwilach.
Rozmawialiśmy jeszcze jakiś czas
o wszystmi . SeongWu odpowadził mnie pod bramę osiedla . Pożegnaliśmy się i poszłam w stronę domu. Na schodach przed domem siedział i czekał już na mnie Vernon.

 [edited] NieZnajomy ✔︎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz