06.Do you wanna just go out?

1.7K 322 125
                                    

a/n na dobranoc, bo nie mogłam się powstrzymać :>

...

Kiedy idziecie pierwszy raz na randkę musicie pamiętać o dwóch ważnych rzeczach. Pierwsza, zawsze bądźcie sobą i nigdy, ale to przenigdy nie nadużywajcie alkoholu. Druga, zachowajcie spokój i dobry nastrój. Starajcie się nie mówić za dużo o sobie, a już w szczególności nie wspominajcie o swoich życiowych porażkach.

Nie zdawałem sobie sprawy z tego, jak bardzo stresowałem się spotkaniem z Yoongim, dopóki nie wyszedłem się z nim zobaczyć. Kiedy stał tak parę metrów dalej, oparty o bok swojego samochodu, w czarnym garniturze, poprawiając splątane przez wiatr włosy, przestałem oddychać.

Byłem szczęśliwy, że go widzę, ale też przerażony.

Czułem motyle trzepoczące w żołądku, jednak umysł ignorował je, uruchamiając komunikaty o zagrożeniu i możliwym niepowodzeniu.

Aż zapragnąłem wycofać się ze spotkania i zamknąć w pokoju na cztery spusty byle tylko uchronić się przed zrobieniem z siebie pośmiewiska. Bo kogo ja chciałem oszukać? Byłem tylko nic nie znaczącym architektem zarabiającym marne grosze na pracy swoich marzeń i umawiałem się na randkę z przyszłą twarzą telewizji. To nie miało prawa się udać.

Dlaczego więc to robiłem?

Czy to przez mieszaninę uczuć gromadzących się w moim sercu, od momentu kiedy po raz pierwszy go ujrzałem?

Zanim udało mi się schować z powrotem w mieszkaniu, Yoongi zauważył mnie i uniósł dłoń, zapraszając do siebie. Myślałem, że zemdleję, podchodząc do samochodu. Nie miałem nawet odwagi spojrzeć podnieść wzroku. Dopiero kiedy zbliżyłem się do mężczyzny, a on potrząsnął lekko moim ramieniem, uniosłem głowę.

– Co się stało, Jiminie? – zapytał troskliwie, a ja czułem rosnącą w moim gardle gulę. No pięknie, teraz tylko wprawiłem go w zmartwienie z mojego powodu.

– Nic, zupełnie nic. Naprawdę dobrze dziś wyglądasz – przyznałem zresztą całkiem uczciwie.

– To przez mój wygląd? Jeśli mam być szczery, ty wyglądasz dwa razy lepiej. – Nie potrafiłem uwierzyć, że naprawdę tak o mnie myślał, ale uśmiechnąłem się promiennie, by zamaskować zdenerwowanie.

– Gotowy na kolację w restauracji? Mam nadzieję, że nie objadłeś się zbytnio przed spotkaniem – zagadał, kując mnie łokciem w bok. Nie wiedziałem czy przez ten stres zdołam cokolwiek przełknąć, ale oczywiście musiałem zaprzeczyć.

Mężczyzna otworzył drzwi i wpuścił mnie do samochodu. Na szczęście w drodze do restauracji obyło się bez niezręcznych pytań, a my skupiliśmy się głównie na słuchaniu muzyki lecącej w radiu.

Wewnątrz powitał nas elegancko ubrany mężczyzna i zaprowadził do właściwego stolika. W duchu dziękowałem Kooksterowi, że pomógł mi w dobraniu garnituru na wieczór, bo miejsce faktycznie wyglądało na ekskluzywne i dziwiłem się dlaczego Yoongi ocenił swoją pracę na przeciętną skoro stać go było na takie przyjemności.

Na początku własnej "kariery" ledwo starczało na opłatę mieszkania, co dopiero mówić o wypadach na miasto. Nie miałbym jednak odwagi pytać go o takie rzeczy, musiałem poprzestać na własnych przypuszczeniach. Może miał znajomego w restauracji i lubił robić dobre wrażenie na swojej pierwszej randce? Albo w rzeczywistości był prawdziwą gwiazdą tylko jeszcze tego nie wiedziałem.

Oderwałem się od dręczących mnie myśli i odważyłem nawiązać się kontakt wzrokowy z mężczyzną. Od przeszło piętnastu minut po zajęciu miejsc przy stoliku z moich ust nie padło jeszcze ani jedno słowo. Poza krótkim przytaknięciem i uśmiechem, nie zrobiłem zupełnie nic aby podtrzymać rozmowę. I o ile na początku Yoongi był w stanie mi to przebaczyć, wiedziałem że najwyższy czas to przerwać.

How i met your daddy | yoonmin ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz